Reklama

"Przeminęło z wiatrem": Scarlett i Rhett ciągle fascynują. Mija 80 lat od premiery filmu!

"Przeminęło z wiatrem" to jeden z najsłynniejszych filmów w historii kina. A wszystko za sprawą bestsellerowej powieści i aktorów, którzy brawurowo zagrali parę głównych bohaterów, tworząc ekranowy duet wszech czasów. 15 grudnia 2019 roku mija 80 lat od premiery tej kultowej produkcji.

"Przeminęło z wiatrem" to jeden z najsłynniejszych filmów w historii kina. A wszystko za sprawą bestsellerowej powieści i aktorów, którzy brawurowo zagrali parę głównych bohaterów, tworząc ekranowy duet wszech czasów. 15 grudnia 2019 roku mija 80 lat od premiery tej kultowej produkcji.
Vivien Leigh i Clark Gable w filmie Victora Fleminga "Przeminęło z wiatrem" (1939). Namiętny pocałunek głównych bohaterów uznano za najwspanialszy w historii kina. /Mondadori Portfolio /Getty Images

Gdy w 1936 roku Margaret Mitchell wydała "Przeminęło z wiatrem", nikt nie sądził, że jej książka stanie się aż tak popularna. Autorka pisała swą powieść przez 10 lat. W tajemnicy przed rodziną!

Od początku zaczytywała się w niej cała Ameryka. A właściwie nieznana dotąd pisarka stała się gwiazdą i laureatką prestiżowej nagrody Pulitzera.

Czujny producent

Książki nie przegapił David Selznick, hollywoodzki producent filmowy i scenarzysta. Już miesiąc po ukazaniu się powieści, za 50 tysięcy dolarów kupił prawa do jej ekranizacji.

Kilka lat po premierze filmu dorzucił autorce kolejne 50 tys. dolarów. Była to, jak na tamte czasy, olbrzymia kwota. Opłaciło się. Selznick miał nosa. Wiedział, że rozgrywająca się podczas wojny secesyjnej fabuła przypadnie widzom do gustu i serca. Szczególnie że jej ozdobą miał być wyjątkowy wątek miłosny. Burzliwy, namiętny i poruszający.

Reklama

Wybrano superparę

Poszukiwaniem odtwórców głównych bohaterów żyła cała Ameryka. Do roli Scarlett O'Hary, kapryśnej córki plantatora z Południa, przesłuchano ponad tysiąc aktorek. Pod uwagę brano takie gwiazdy, jak m.in. Bette Davis, Joan Crawford, Katharine Hepburn, Marlena Dietrich, Greta Garbo oraz naszą Polę Negri.

Ostatecznie postawiono na "świeżą krew". Także ze względów finansowych. Do Stanów przybyła akurat brytyjska aktorka Vivien Leigh. Podobno gdy swoimi zielonymi oczami zalotnie spojrzała na Selznicka, ten wiedział już, że znalazł swoją Scarlett.

Miał rację. Vivien była nie tylko śliczna, ale i utalentowana. Zagrała rewelacyjnie, a za 125 dni na planie zapłacono jej tylko 25 tys. dolarów!

Vivien Leigh okazała się być wymarzoną Scarlett. Nic dziwnego, że za tę rolę otrzymała Oscara. Prywatnie jednak aktorka była nader kruchą osobą. Już w początkach kariery zauważono u niej skłonności do depresji. W późniejszym okresie często przechodziła załamania nerwowe.

Do roli Rhetta Butlera, zawadiackiego uwodziciela, bezgranicznie zakochanego w Scarlett, od początku brano pod uwagę Clarka Gable'a. Ale król Hollywood, jak go nazywano, początkowo odmówił.


"To na pewno będzie jakieś głupawe romansidło" - miał powiedzieć aktor.

Jednak Clarke Gable rozwodził się z trzecią żoną i potrzebował pieniędzy, dlatego przyjął propozycję. Za 71 dni zdjęciowych otrzymał ponad 120 tys. dolarów.

Clark Gable stał się bożyszczem pań. Jego Rhett Butler swoim zabójczym wąsikiem i uśmiechem przyprawiał kobiety o szybsze bicie serca. Filmowy pocałunek głównych bohaterów uznano za najwspanialszy w historii kina. Choć niektórzy uznali, że był... zbyt namiętny.

Wspaniałą postacią w "Przeminęło z wiatrem" jest również Mammy - piastunka Scarlett. Zagrała ją Hattie McDaniel. Za tę drugoplanową rolę jako pierwsza w historii kina czarnoskóra aktorka otrzymała Oscara. Ze powodu dyskryminacji rasowej aktorka nie mogła być obecna na premierze filmu.

Ważne role w filmie grają również Leslie Howard i Olivia de Havilland. Howard wciela się w Ashleya, do którego nieustająco wzdycha Scarlett, jednocześnie nim gardząc. Mężczyzna, ku rozpaczy bohaterki, poślubia jednak Melanię (w tej roli Olivia de Havilland) - kobietę dobrą i wrażliwą.

Przebój kinowy

Premiera "Przeminęło  z wiatrem" odbyła się 15 grudnia 1939 roku w Atlancie. Okazało się, że nakręcono arcydzieło. Publiczność szturmowała kina. A gdy Akademia Filmowa ozłociła go ośmioma Oscarami, popularność jeszcze wzrosła. O sukcesie zadecydowali aktorzy, muzyka i wspaniała historia.

Od premiery film zarobił miliardy dolarów. Uwzględniając inflację, to najbardziej kasowym obrazem w historii kina.

Nie pokonały go nawet "Gwiezdne wojny", "Titanic" czy "Avatar". Chodzi tylko o zyski z projekcji kinowych. Pomyśleć, że koszty produkcji filmu "Przeminęło z wiatrem" wyniosły 4 mln dolarów!

Helena Świerzbińska



Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Przeminęło z wiatrem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy