Reklama

Ostatnim filmem naraziła się fanom. Tą rolą przełamie kryzys wizerunkowy?

Rachel Zegler wraca na duży ekran w duecie, którego nikt się nie spodziewał. U boku Marisy Tomei stworzy nietypowy duet matki i córki w komediodramacie "She Gets It From Me" - filmie, który może być dla młodej aktorki nie tylko nowym aktorskim wyzwaniem, ale i szansą na ocieplenie nadszarpniętego wizerunku.

Rachel Zegler i Marisa Tomei łączą siły w "She Gets It From Me"

Rachel Zegler, znana z roli Marii w "West Side Story" i aktorskiej wersji "Królewny Śnieżki", nie zwalnia tempa. Wkrótce zobaczymy ją w zupełnie nowym świetle - jako bohaterkę komediodramatu "She Gets It From Me", gdzie zagra u boku laureatki Oscara, Marisy Tomei. Film wyreżyseruje Julia von Heinz, a światowa sprzedaż praw ruszy w Cannes.

Reklama

Produkcja, inspirowana prawdziwą historią, opowiada o młodej kobiecie, która podczas swojego przyjęcia zaręczynowego wyrusza na poszukiwania biologicznej matki – byłej punkówy i miłośniczki substancji niedozwolonych. To nie będzie jednak ckliwa opowieść o rodzinnych pojednaniach. Twórcy obiecują bezkompromisową podróż pełną czarnego humoru i niewygodnych emocji.

Rachel Zegler z szansą na zażegnanie kryzysu wizerunkowego?

Za produkcję "She Gets It From Me" odpowiadają 3311 Productions oraz Seven Elephants, a dystrybucją międzynarodową zajmie się Embankment Films. Rachel Zegler, która w ostatnich latach zyskała status jednej z najbardziej wszechstronnych aktorek młodego pokolenia, zagra postać Nicky. Z kolei Marisa Tomei wcieli się w jej ekscentryczną matkę Charlotte. Jak zapowiadają twórcy, ich ekranowa relacja nie będzie typową opowieścią o pojednaniu, lecz więzią pełną niespodzianek, chaosu i nieoczywistych momentów bliskości. Na ten moment nie ma daty premiery. 

Dla Rachel Zegler rola w nowym filmie może okazać się szansą na odbudowanie wizerunku po fali krytyki związanej z jej udziałem w aktorskiej wersji "Królewny Śnieżki". Część fanów klasycznej animacji Disneya nie zaakceptowała zmiany wizerunku głównej bohaterki i kwestionowała wybór aktorki o latynoskich korzeniach. Zegler stanowczo broniła jednak swojego angażu, podkreślając, że współczesne kino powinno odzwierciedlać różnorodność świata i umożliwiać widzom z różnych środowisk odnalezienie siebie na ekranie.

ZOBACZ TEŻ: 

Hit z Gyllenhaalem powraca! "Road House" dostanie drugą rundę

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rachel Zegler | Marisa Tomei
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama