Amerykańska aktorka Susan Sarandon wywołała poruszenie nazywając papieża Benedykta XVI "nazistą".
Laureatka Oscara za rolę w filmie "Przed egzekucją" niefrasobliwą uwagę poczyniła podczas niedzielnego spotkania z reżyserem Bobem Balabanem, do którego doszło w ramach Hamptons Film Festival.
Prowadzący spotkanie z aktorką Balaban przypomniał historię wysłania przez Sarandon papieżowi Janowi Pawłowi II egzemplarza książki "Przed egzekucją", opowiadającej historię relacji siostry Helen Prejean i oczekującego na wyrok śmierci Matthew Ponceleta.
Czyniąc (nie)stosowne wyjaśnienie, Sarandon uściśliła: "Ostatniemu papieżowi, nie temu naziście, którego mamy teraz".
Według relacji serwisu Newsday.com Balaban próbował zignorować komentarz gwiazdy, lecz Sarandon powtórzyła swoją kontrowersyjną opinię, wywołując salwy śmiechu wśród zgromadzonej w Bay Street Theatre widowni.
Jedynego Oscara, którego aktorka otrzymała w swej karierze, Sarandon dostała właśnie za kreację Helen Prejean w filmie "Przed egzekucją".
W początkowym okresie pontyfikatu Benedykt XVI był krytykowany za domniemaną przynależność do Hitlerjugend w czasie swojej młodości. Papież zaprzeczył jednak tym rewelacjom.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!