Reklama

Narkotykowe party Ledgera

Brytyjski brukowiec "The Sun" dotarł do materiału wideo, pokazującego narkotykowe party z udziałem Heatha Ledgera.

Materiał, który zobaczyli redaktorzy "The Sun", przedstawia Ledgera rozmawiającego z mężczyznami, który wciągają kokainę. Sam Ledger, co podkreśla brytyjski tabloid, nie zażywa narkotyków. Rzecz miała miejsce w styczniu 2006 roku w hotelu Chateau Marmont.

Ze ścieżki dźwiękowej udało wyłowić się słowa Ledgera, opowiadającego swym towarzyszom o trzymiesięcznej córeczce Mathilde. Matka dziewczynki - aktorka Michelle Williams - przebywała z dzieckiem w tym samym hotelu. "Nie powinno mnie tu teraz być" - z poczuciem winy rzucił Ledger.

Reklama

Amerykańskie stacje telewizyjne, "z szacunku dla rodziny" aktora, zdecydowały się nie pokazywać całego materiału, zadowalając się emisją krótkiego fragmentu.

Już po śmierci aktora Michelle Williams przyznała, że wielokrotnie podejmowała bezskuteczne próby namówienia Ledgera na narkotykowy odwyk. Nieoficjalną przyczyną rozstania pary uzależnienie Ledgera od kokainy, heroiny i alkoholu.

Tymczasem ostatni film, nad którym pracował Ledger - "The Imaginarium of Dr Parnassus" Terry'ego Gilliama powoli przekształca się projekt hołdu dla zmarłego aktora (pamiętamy "Wszystko na sprzedaż" Andrzeja Wajdy poświęcone Zbyszkowi Cybulskiemu?).

Wiadomo już, że rolę po Ledgerze przejął Johnny Depp, ale w filmie chcą też desperacko wystąpić inne gwiazdy: Jake Gyllenhaal, Sean Penn i Christian Bale. "Bohater Ledgera rozpada się niczym magiczne zwierciadło cztery razy w trakcie filmu" - potwierdził informator "The Sun". "Pozwoli to Terry'emu Gilliamowi na płynną wymianę aktorów".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Heath Ledger | part | Ledger | the sun | party

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy