Najbardziej tajemnicza para Hollywood. Ponad wszystko cenią sobie prywatność
Meghann Fahy i Leo Woodall przez długi czas trzymali swój związek w tajemnicy. Kiedy poznali się na planie drugiego sezonu serialu "Biały lotos" nie chcieli, aby ich relacja znalazła się w samym centrum uwagi mediów - wystarczyło, że było wystarczająco głośno wokół samej produkcji HBO.
Leo Woodall jest znany widzom z takich seriali jak "Jeden dzień", "Cel numer jeden". Wystąpił również w dobrze przyjętej czwartej części przygód Bridget Jones, która na ekrany kin trafiła w tym roku.
Meghann Fahy, podobnie jak jej młodszy o kilka lat wybranek, również zagrała w kilku hitach ostatnich miesięcy. Wystąpiła w wymienionym wyżej drugim sezonie "Białego lotosu", "Parze idealnej", a teraz jest o niej głośno za sprawą "Syren" - czarnej komedii Netfliksa o kobietach, władzy, klasie i siostrzanych relacjach. W produkcji wciela się w Devon, starszą siostrę Simone (Milly Alcock), która stara się rozwikłać tajemnicę miliarderki Michaeli Kell (Julianne Moore). W serialu zobaczymy również Kevina Bacona, Glenn Howerton czy Josha Segarrę.
Choć plotki o romansie Fahy i Woodalla pojawiły się już w trakcie zdjęć do "Białego lotosu" w 2022 roku, para oficjalnie potwierdziła swój związek dopiero w 2024 r.
Wcześniej w listopadzie 2023 paparazzi przyłapali ich na wspólnym spacerze, jednak oni uparcie milczeli. Relację potwierdzili kilka miesięcy później na Instagramie. Od tamtej pory pojawili się na wielu premierach i pozowali do zdjęć, jednak swój związek starają się utrzymać z dala od prasy.
"Bardzo dobrze idzie nam utrzymanie prywatności" - mówił Leo Woodall na łamach brytyjskiej edycji czasopisma Elle. “Dla mnie to jedyny sposób. Często widzisz całą historię związków w mediach społecznościowych; wydaje mi się, że nie jest to fajne (...). Twoja relacja powinna być twoim ‘bezpiecznym miejscem’, a mówienie o niej ludziom, trochę temu przeczy".
Meghann Fahy zgodziła się ze zdaniem partnera. W jednym z kwietniowych odcinków programu CBS Morning stwierdziła:
"W tej branży jest wiele dziwnych rzeczy. W tym, co robimy [jako aktorzy - przyp. red.] też. Wydaje mi się, że jest coś wspaniałego w byciu w związku z osobą, która doskonale to rozumie".
Zobacz też: Wcześniej to on był największą gwiazdą. Teraz piękność przejmuje pałeczkę