Reklama

Na co do kina? Agata Kulesza "córką krową", Jennifer Lawrence milionerką, horror gwiazdy "Gry o tron

"Moje córki krowy" to nagrodzony przez dziennikarzy i publiczność Festiwalu Filmowego w Gdyni nowy film Kingi Dębskiej. Marta (Agata Kulesza) odniosła sukces w życiu - jest znaną aktorką, gwiazdą popularnych seriali. Pomimo sławy i pieniędzy, wciąż nie może ułożyć sobie życia. Samotnie wychowała dorosłą już córkę. W przeciwieństwie do swojej silnej i dominującej starszej siostry, Kasia (Gabriela Muskała) jest wrażliwa i ma skłonność do egzaltacji. Pracuje jako nauczycielka, jej małżeństwo jest dalekie od ideału. Mąż Kasi (Marcin Dorociński) to życiowy nieudacznik, który bezskutecznie szuka pracy. Siostry nie przepadają za sobą, ale nagła choroba matki (Małgorzata Niemirska) zmusza je do wspólnego działania. Muszą zaopiekować się ukochanym, ale despotycznym ojcem (Marian Dziędziel). Stopniowo zbliżają się do siebie i odzyskują utracony kontakt.

Reklama

"Joy" to najnowszy film w reżyserii Davida O. Russella ("Poradnik pozytywnego myślenia", "American Hustle"). Tytułowa bohaterka (Jennifer Lawrence) to samotna matka, która odnosi ogromny sukces jako bizneswoman. Obserwujemy, jak dzięki determinacji i wierze w siebie, zwyczajna kobieta staje się milionerką i przeżywa wiele niezwykłych chwil. Główną bohaterkę poznajemy jako młodą dziewczynę i widzimy, jak na naszych oczach staje się matroną i liderką. Pragnie nie tylko odnieść sukces, ale też zatroszczyć się o bliskich. Doświadcza zdrady, traci niewinność, ma złamane serce, ale nie powstrzymuje jej to przed spełnianiem marzeń. Historia Joy to ciepła komedia o upadkach i wzlotach, poszukiwaniu inspiracji i miłości oraz odnajdywaniu szczęścia. W obsadzie filmu, obok Jennifer Lawrence, zobaczymy m.in. Bradleya Coopera i Roberta De Niro.

"Las samobójców" to amerykański horror z główną rolą znanej z serialu "Gra o tron" Natalie Dormer. Amerykanka Sara (Dormer) udaje się do słynnego miejsca samobójstw, japońskiego lasu Aokigahara, w poszukiwaniu zaginionej w tajemniczych okolicznościach siostry bliźniaczki, Jess. Na miejscu spotyka charyzmatycznego dziennikarza, Aidena (Taylor Kinney), który towarzyszy jej w przerażającej wędrówce. Kiedy zapada zmrok, przewodnik Michi (Yukiyoshi Ozawa), nie potrafiąc przekonać Sary, by wróciła do hotelu, zostawia ich samych. Przerażenie, jakie opanowuje Sarę, każe jej kwestionować bezwarunkową pomoc Aidena. Co więcej, nie wierzy, że nigdy nie spotkał Jess. Zdeterminowana, by poznać losy siostry, Sara będzie musiała stawić czoła złym duchom zamieszkującym las. Duchom, które nie znają litości, gdy ktoś ośmiela się zbliżyć do ich terytorium.

"Swobodne opadanie" to surrealistyczna węgierska komedia w reżyserii György'ego Pálfiego reklamowana jako "humorystyczna jazda bez trzymanki". Udręczona emerytka ma dość życia u boku mrukliwego czytelnika gazetek z supermarketu. Taszczy więc wózek na zakupy na dach bloku, z którego patrzy na wieczorne niebo nad Budapesztem. Następnie skacze. W miarę jak spada, na mgnienie oka spoglądamy w kolejne okna innych mieszkań. W filmowym uniwersum nawet samobójstwo nie przychodzi bohaterce łatwo. Niezniechęcona kobieta rusza więc z powrotem na szczyt siedmiopiętrowego budynku, mijając po drodze kolejne mieszkania. Siedem pięter, siedem identycznie zaprojektowanych wnętrz, ale zupełnie inne światy. Siedem sytuacji, siedem różnych historii, które mimo wszystko łączą tysiące powiązań. To jakby absurdalne, trochę tajemnicze obrazy współczesnej rzeczywistości widzianej w krzywym zwierciadle.

"Point Break - na fali" to remake kultowego filmu Kathryn Bigelow "Na fali". Johnny Utah, były gwiazdor sportów ekstremalnych, a obecnie agent FBI, prowadzi śledztwo w sprawie serii zuchwałych napadów, które łączy jeden wspólny mianownik - dokonać ich mogli tylko ludzie, którzy na co dzień igrają ze śmiercią. Aby rozwiązać zagadkę, Johnny będzie musiał dołączyć do grupy sportowców, którzy za nic mają granice ludzkich możliwości. A to oznacza wzięcie udziału w Wyprawie Ośmiu Wyzwań, która jest Świętym Graalem w świecie sportów ekstremalnych.

"Operacja Arktyka" to norweski film, w obsadzie którego znalazł się gwiazdor "Gry o tron", Kristofer Hivju. Trzynastoletnia Julia wraz z matką i ośmioletnimi bliźniakami, Idą i Sindre przeprowadzają się. To mroźna północ Norwegii. Ich ojciec pracuje jeszcze dalej, prawie pod biegunem. Dzieciaki postanawiają w tajemnicy odwiedzić ojca. Zakradają się do helikoptera ratowniczego, ale trasa lotu zostaje zmieniona i rodzeństwo ląduje na opuszczonej wyspie na dalekiej północy. Niewielki zapas jedzenia, dzika przyroda i brak kontaktu z cywilizacją sprawiają, że Julia i jej młodsze rodzeństwo będą musieli połączyć siły, aby przetrwać. Okazuje się bowiem, że oprócz małego domku, służącego za ośrodek badawczy miejsce nie nosi śladów cywilizacji. Rozpoczyna się ich przygoda, pośród zapierających dech w piersiach krajobrazów.

Już od środy, 6 grudnia, na ekranach kin oglądać możemy "Creed. Narodziny legendy", w którym Sylvester Stallone powraca na ekrany jako Rocky Balboa, jeden z najsłynniejszych bohaterów w historii kina. We współczesnej odsłonie serii partneruje mu Michael B. Jordan. Do Filadelfii przyjeżdża młody Adonis Creed (Jordan). Jest synem Apolla, niegdyś zaciekłego rywala i jednocześnie wielkiego przyjaciela Rocky’ego. Młody mężczyzna nigdy nie poznał ojca, ale boks niewątpliwie ma we krwi. Rzuca świetnie zapowiadającą się karierę i, ryzykując swoją przyszłość, stawia na realizację marzeń. Nieakceptowany przez środowisko zawodowców, mentora znajduje w Rockym. Mistrz, początkowo niechętny, dostrzega w końcu w Adonisie siłę i determinację ojca. Czy przy wsparciu legendarnego pięściarza i ukochanej kobiety młody Creed zdoła udowodnić swoją wartość? Czy będzie w stanie stworzyć własną legendę?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy