Mogła zagrać w światowym hicie. Dlaczego zrezygnowała z roli w "365 dni"?
Michalina Sosna miała zagrać Olgę w popularnym filmie "365 dni", jednak zrezygnowała tuż przed rozpoczęciem zdjęć na Sycylii. Co spowodowało, że polska aktorka porzuciła udział w filmie, który stał się międzynarodowym hitem?
Film "365 dni", zrealizowany na podstawie książki Blanki Lipińskiej o tym samym tytule, stał się międzynarodowym hitem, porywając tłumy na całym świecie. Historia miłosna Laury i dona Massimo nie tyle rozpaliła wyobraźnię ludzi, ale też wywołała sporo kontrowersji ze względu na tematykę. Główne role w produkcji zagrali polska aktorka Anna-Maria Sieklucka i włoski artysta Michele Morrone. W przyjaciółkę Laury, Olgę, wcieliła się Magdalena Lamparska, lecz pierwotnie rola miała przypaść zupełnie innej aktorce.
Michalina Sosna miała wcielić się w Olgę. Aktorka zdradziła, że była już na etapie ustalania grafiku dni zdjęciowych na Sycylii.
"Przyznam, że wtedy ja już miałam dni zdjęciowe ustalone na Sycylii i już to było dopinane na ostatni guzik. Tam wiele spraw zaważyło. Moje terminy i moje plany na przyszłość. Ja mam dużą intuicję. Jak dotykają mnie jakieś wątpliwości, to wtedy wiem, że chyba trzeba się wycofać. Chyba trzeba odmówić i tak było też z tym projektem" - wyznała Michalina Sosna.
Finalnie intuicja aktorki zadecydowała, że rola przypadła innej polskiej artystce - Magdalenie Lamparskiej.
"Spisała się tam świetnie, więc to było dla niej" - powiedziała aktorka w rozmowie z "Party.pl".
Zobacz też: Prawdziwie epickie widowisko. Szykuje się największy hit wakacji