Reklama

Małgorzata Kożuchowska: Najbliższe plany? Zagra w nowej ekranizacji "Chłopów"

Teraz, jak większość aktorów na całym świecie, ma przymusową przerwę w pracy z powodu pandemii koronawirusa. Ale latem i jesienią Małgorzata Kożuchowska nie będzie narzekała na brak zajęć.
Małgorzata Kożuchowska pojawi się jesienią w dwóch nowych produkcjach /Kamil Piklikiewicz/East News /East News

Aktorka wchodzi na plan nowego filmu reżyserowanego przez braci Michała i Wojciecha Węgrzynów, zagra też w przygotowywanej przez Dorotę Welchman nowej wersji "Chłopów" Reymonta.

Ten tydzień zaczął się od niespodzianki, której Małgorzata Kożuchowska nie zapomni do końca życia. Gwiazda w poniedziałek, 27 kwietnia, skończyła 49 lat i z tej okazji dostała wyjątkowy prezent. Powstał dla niej specjalny filmik, w którym aktorka wcieliła się w postać Kapelusznika z "Alicji w Krainie Czarów". Jak doszło do realizacji klipu, który w poniedziałkowy wieczór stał się hitem internetu?

Reklama

"To jest niezwykły i nieprzewidywalny czas. Nawet nieszczególnie chciałam wyobrażać sobie urodziny w tych okolicznościach. Ale pewnego dnia wpadł mi do głowy szalony pomysł: urodzinowy filmik rodem z 'Alicji z Krainy Czarów'! Coś, co zostanie z tego czasu i będzie pamiątką na lata. To też dowód na to, że mam wokół siebie kreatywnych przyjaciół i mogę zawsze na nich liczyć. To wartości, które trwają, niezależnie od sytuacji, nawet jeśli ona jest trudna. To budzi we mnie nadzieję i optymizm i cieszę się, że nasze pozytywne szaleństwo udzieliło się ludziom w całej Polsce, choć na chwilę wywołując uśmiech i pozytywne emocje" - mówi w rozmowie z PAP Life Małgorzata Kożuchowska.

W klipie oprócz Kożuchowskiej zagrała również Magda Gessler, Joanna Koroniewska, Ada Fijał, Marcin Tyszka i Dawid Woliński. "Obsadzałam role tak, żeby było bajkowo i zabawnie. Może jedynie Magda Gessler dostała rolę, do której nie potrzebowała wielkiej charakteryzacji, bo świetnie pasuje do roli Alicji" - wyjaśnia aktorka i zdradza, że dyskusje m.in. nad wyborem muzyki trwały do ostatniej chwili.

Podczas gdy Kożuchowska czuwała nad przygotowaniami do nagrania urodzinowego filmiku, jej mąż Bartłomiej Wróblewski i menadżerka Anna Zielińska w tajemnicy przed nią szykowali niespodziankę.

"Bartek zaprowadził mnie do pokoju, w którym był komputer. Kiedy się przyjrzałam, okazało się, że na ekranie są okienka, to była telekonferencja, trzydziestu moich przyjaciół, którzy czekali na mnie z lampką szampana i zaśpiewali mi jednocześnie "Sto lat". Rozmawialiśmy przez dwie godziny. Absolutnie się tego nie spodziewałam" - mówi nam Małgorzata Kożuchowska. I dodaje, że tych urodzin długo nie zapomni. "Pomimo że spędzam w domu już któryś tydzień, udało mi się więc zrealizować film z grupą przyjaciół w pełnej scenografii i charakteryzacji, a do tego jeszcze odbyć takie wspaniałe urodzinowe party" - mówi.

Choć zarówno klip jak i niespodziankę zorganizowaną przez męża aktorka traktuje jak najlepsze prezenty, przyznaje, że ma jeszcze jedno urodzinowe życzenie. Jest nim zebranie pieniędzy w zbiórce "Milion na milion", którą organizuje w serwisie siepomaga.pl. Dochód z niej będzie przeznaczony na zakup latptopów dla dzieci z potrzebujących rodzin.

"Na moim instagramie jest ponad milion followersów, gdyby każdy wpłacił na moją zbiórkę złotówkę, to byłby najlepszy prezent urodzinowy. Jesteśmy w stanie zaopatrzyć w laptopy i komputery setki dzieci, które muszą uczyć się zdalnie. Pamiętajmy o rodzinach wielodzietnych, gdzie dwójka lub trójka dzieci ma jednocześnie lekcje i nie są w stanie ich odbyć na jednym laptopie" - apeluje gwiazda w rozmowie z PAP Life.

Aktorka nie ukrywa, że jednym z urodzinowych życzeń jest również szybki powrót do realizacji projektów, które ze względu na pandemię zostały zawieszone. 28 maja w Teatrze Narodowym w Warszawie miała się odbyć premiera "Matki Joanny od Aniołów" z jej udziałem.

"Być może, w zależności od rozporządzeń, będziemy powoli wracać do prób, ale na pewno w tym sezonie nie odbędzie się już żadne przedstawienie ani premiera z publicznością" - mówi Małgorzata Kożuchowska. Tuż po premierze teatralnej planowała rozpocząć pracę na planie drugiego sezonu serialu "Motyw", realizowanego dla TVN. Jak na razie nie wiadomo jednak, kiedy to nastąpi.

Nieco jaśniej rysują się plany na lato i jesień. Małgorzata Kożuchowska w rozmowie z PAP Life zdradziła bowiem, że pojawi się w dwóch nowych produkcjach. Jedną z nich będzie nowy film braci Michała i Wojciecha Węgrzynów (znanych m.in. z filmu "Proceder), a drugą kolejny projekt twórców "Twojego Vincenta". Tym razem reżyserka Dorota Welchman przedstawi nową wersję "Chłopów" Władysława Reymonta.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Kożuchowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy