Jak już informowaliśmy, po sukcesie mini-serii "Kompania braci" Steven Spielberg postanowił po raz kolejny połączyć swe siły ze stacją HBO i przygotowuje się do realizacji telewizyjnej wysokobudżetowej opowieści o królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu. Ostatnie doniesienia z planu produkcji brzmią sensacyjnie.
Nad scenariuszem telewizyjnej historii pracuje David Leland ("Mona Lisa", jeden odcinek serii "Kompania braci"), który w jednym z ostatnio udzielonych wywiadów wyjawił swe zamierzenia. Miłośników legendy zaskoczy na pewno brak w opowieści... Okrągłego Stołu, Excalibura, a także Lacelota i innych rycerzy z otoczenia króla oraz Merlina. Słynny zamek Camelot ma być... skromną romańską twierdzą.
"Nie interesuje mnie mistyka opowieści o królu Arturze. Nie mam zamiaru stworzyć baśniowej opowieści przepełnionej magią" - mówi David Leland.
"Chodzi nam o ukazanie prawdziwych losów Artura i mimo, że wszyscy łączą jego historię z legendarnymi podaniami, nie zobaczą tego w naszej opowieści" - dodaje scenarzysta.
Już wcześniej Steven Spielberg zapowiadał, że zamierza zrewidować mity i fakty narosłe wokół historii króla Artura. Zakładał, że w serialu baśniowe przekazy łączyć się będą z zachowanymi relacjami z czasów władcy, panującego na przełomie V i VI wieku w południowo-zachodniej Brytanii, walczącego przeciwko najeźdźcom anglosaskim.
Król Artur stał się bohaterem tak wielu podań i legend arturiańskich, że ich ogromna ilość utrudnia weryfikację jego autentyczności.
Prace na planie 8-odcinkowego serialu rozpoczynają się w przyszłym roku w Wielkiej Brytanii. Budżet produkcji szacowany jest na 85 milionów funtów.
Na razie nie wiadomo, kto zagra w telewizyjnej historii, castingi ruszają w styczniu.
Nad produkcją serialu czuwać będzie Steven Spielberg oraz Tony To, który także przyczynił się do sukcesu "Kompanii braci".