Kosmos na wyciągnięcie ręki. Jak oni to zrobili?
W ostatnich dniach wszyscy żyjemy misją Ax-4, w której bierze udział Sławosz Uznański-Wiśniewski. To świetna okazja, by przypomnieć o najwspanialszych filmach o podróżach w kosmos. Niektóre z nich opowiadały fikcyjne fabuły, inne dokumentowały najważniejsze wydarzenia z bogatej historii z podróży ku gwiazdom. Każdy z nich zapisał się w historii kinematografii, chociaż nie wszystkie doceniono od razu.
Jednym z wątków arcydzieła Stanleya Kubricka jest wyprawa na Jowisza w celu odkrycia tajemnicy monumentu, który pojawił się na księżycu. Statkiem zarządza superkomputer HAL 9000. Maszyna w pewnym momencie buntuje się przeciwko swoim stwórcom, wystawiając na niebezpieczeństwo życie wszystkich członków załogi.
Inspirowana powieścią Arthura C. Clarke'a "2001: Odyseja kosmiczna" to epicka podróż przez czas i przestrzeń. Po premierze recenzenci narzekali na bohaterów bez wyrazu oraz fabułę. Po latach film uchodzi jednak za jedno z najwybitniejszych osiągnięć w historii kina. Kubrick zastosował rewolucyjne zabiegi, by przedstawić życie w przestrzeni kosmicznej. Z kolei nieoczywista puenta filmu sprawiła, że kinomani wracają do niego wielokrotnie i w każdym seansie znajdują coś nowego. Natomiast HAL 9000 stał się jednym z najbardziej znanych i przerażających ekranowych antagonistów.
Film nominowano do zaledwie czterech Oscarów. Co szczególnie zaskakująco, pominięto go w kategorii najlepszej produkcji roku. Otrzymał jedną statuetkę — za efekty specjalne. Był to jedyny Oscar w karierze Stanleya Kubricka, który kierował także pracami zespołu technicznego.
Ponad trzygodzinny film Philipa Kaufmana przedstawia losy siedmiu astronautów, którzy wzięli udział w Projekcie Merkury — pierwszym amerykańskim programie załogowych lotów kosmicznych. Jeden z nich stał się w maju 1961 roku pierwszym Amerykaninem w kosmosie.
Epicki film Kaufmana spotkał się z chłodnym przyjęciem widowni. W kinach nie zwrócił nawet swojego budżetu, który wynosił 27 milionów dolarów. Jednak krytycy byli zachwyceni ukazaniem kilkunastu lat rywalizacji ze Związkiem Radzieckim, która doprowadziła do pierwszych amerykańskich podróży kosmicznych. Produkcję wyróżniono ośmioma nominacjami do Oscara. Wygrała w czterech kategoriach (montaż, muzyka, dźwięk, montaż dźwięku).
"Apollo 13" to zapierający dech w piersiach obraz opowiadający prawdziwą historię załogi tytułowego lotu kosmicznego. Misja z 13 kwietnia 1970 roku była śledzona przez miliony na całym świecie. Początkowo wszystko szło dobrze. Jednak po kilku godzinach kapitan nadał krótki komunikat: "Houston, mamy problem". Wtedy zaczęła się walka o życie trójki astronautów dryfujących w przestrzeni kosmicznej 330 tysięcy kilometrów od Ziemi.
Reżyser Ron Howard zebrał na planie niesamowitą obsadę. W trzech astronautów wcielili się Tom Hanks, Kevin Bacon i Bill Paxton, natomiast kontrolera lotów zagrał Ed Harris. Twórcom zależało, by podróż kosmiczna została ukazana w jak najbardziej realistyczny sposób. Niektóre sceny powstawały na pokładzie samolotów KC-135, na których stan nieważkości utrzymywał się przez 23 sekundy.
Przywiązanie do prawdziwej historii oraz rewolucyjna realizacja okazały się przepisem na sukces. Film uhonorowano dziewięcioma nominacjami do Oscara. Zwyciężył w dwóch kategoriach (montaż i dźwięk).
Główną bohaterką "Grawitacji" Alfonsa Cuaróna jest doktor Ryan Stone (Sandra Bullock), której prom zostaje zniszczony przez kosmiczne resztki. Kobieta zostaje zupełnie sama w przestrzeni kosmicznej i musi znaleźć jakiś sposób na przeżycie.
"Grawitacja" jest z jednej strony kosmicznym spektaklem, z drugiej poruszającym dramatem o woli życia oraz godzeniu się z własnymi traumami. Realizacja imponuje do dziś. Twórcy przyznali, że próbowali zupełnie nowych rozwiązań, by przenieść na ekran swoją wizję.
"Muszę powiedzieć, że byłem trochę naiwny. Myślałem, że zrobienie tego filmu będzie dużo mniej skomplikowane" - przyznał Cuarón. "Zdawałem sobie sprawę z tego, że będzie to wymagało zastosowania pewnych trików, ale dopiero kiedy zaczęliśmy wykorzystywać tradycyjne techniki, zrozumiałem, że aby nakręcić ten film w taki sposób, w jaki to sobie zaplanowałem, musieliśmy stworzyć coś zupełnie nowego".
"Grawitacja" otrzymała w 2014 roku siedem Oscarów w kategoriach: najlepszy reżyser, najlepsze zdjęcia, najlepsza oryginalna ścieżka dźwiękowa, najlepszy montaż, najlepsze efekty specjalne, najlepszy dźwięk, najlepszy montaż dźwięku. W walce o najważniejszą statuetkę przegrała ze "Zniewolonym" Steve'a McQueena.
Burza piaskowa sprawia, że marsjańska ekspedycja, w której skład wchodzi Mark Watney (Matt Damon), musi ratować się ucieczką z Czerwonej Planety. Kiedy ciężko ranny Mark odzyskuje przytomność, stwierdza, że został na Marsie sam w zdewastowanym przez wichurę obozie, z minimalnymi zapasami powietrza i żywności, bez łączności z Ziemią. Co gorsza, zarówno pozostali członkowie ekspedycji, jak i sztab w Houston uważają go za martwego, nikt więc nie zorganizuje wyprawy ratunkowej. Czyżby to był koniec? Nic z tego. Mark rozpoczyna heroiczną walkę o przetrwanie, w której równie ważną rolę co wiedza, zdolności techniczne i pomysłowość odgrywają niezłomna determinacja i umiejętność zachowania dystansu wobec siebie i świata, który nie zawsze gra fair.
"To opowieść o przetrwaniu. Główny bohater zostaje sam w obcym miejscu i tylko od niego samego zależy, czy zginie, czy wróci do domu. Jeśli straci wiarę i podda się lękowi, nie będzie miał szans. Musi się opanować i wykorzystać swoją wiedzę, doświadczenie i umiejętności, by zawalczyć o życie" - tak opisywał swój film Ridley Scott.
Lżejsze podejście do tematu samotności w kosmosie okazało się strzałem w dziesiątkę. "Marsjanin" otrzymał dwa Złote Globy (dla najlepszej komedii oraz Damona) i siedem nominacji do Oscara, w tym za film roku.