James Foley nie żyje. Reżyser kontynuacji "50 twarzy Greya" miał 71 lat
8 maja zmarł amerykański reżyser James Foley. Był znany z realizacji adaptacji sztuki teatralnej "Glengarry Glen Ross" Davida Mameta oraz dwóch filmów z serii "50 twarzy Greya". Miał 71 lat.
Informacje o śmierci Foleya potwierdziła jego rodzina. Reżyser od około roku zmagał się z nowotworem mózgu.
Foley urodził się 28 grudnia 1953 roku. Podczas studiów na Uniwersytecie Południowej Kalifornii wyświetlił swój amatorski film na ścianie jednego z budynków uczelni. Zwrócił on uwagę Hala Ashby'ego, uznanego montażysty i reżysera. Zaproponował mu wyprodukowanie jego debiutu. Chociaż wytwórnia Ashby'ego zamknęła swą działalność przed realizacją filmu, jego wsparcie okazało się wystarczające do rozpoczęcia przez Foleya kariery.
Debiutował dramatem romantycznym "Buntownik z Eberton" z 1984 roku, do którego scenariusz napisał Chris Columbus, późniejszy twórca "Kevina samego w domu". Jego drugu film, "W swoim kręgu" z Seanem Pennem i Christopherem Walkenem w rolach głównych, znalazł się w Konkursie Głównym festiwalu w Berlinie w 1986 roku.
Jego najlepiej ocenianym filmem była adaptacja sztuki Davida Mamenta "Glengarry Glen Ross". Znalazła się ona w Konkursie Głównym festiwalu w Wenecji, a Al Pacino otrzymał za nią nominację do Oscara za występ drugoplanowy.
Z kolei jego największym sukcesem komercyjnym okazały się adaptacje dwóch książek z serii "50 twarzy Greya" - "Ciemniejsza strona Graya" (2017) i "Nowe oblicze Greya" (2018). Za obie otrzymał nominacje do Złotej Maliny za reżyserię.
Poza tym Foley stał za kamerą 12 odcinków "House of Cards" Netflixa. Pracował także przy "Miasteczku Twin Peaks", "Hannibalu" i "Billions".
Od lat planował realizacje miniserialu "Reagan & Gorbachev", skupiającego się na spotkaniu przywódców Stanów Zjednoczonych i ZSRR w 1986 roku. W rolach głównych mieli wystąpić Michael Douglas i Christoph Waltz. Serial nie został jednak nakręcony.