Reklama

Gwiazda Hollywood jest żoną miliardera. Rodzina zmusiła ją do małżeństwa

Piękna i utalentowana Salma Hayek. Wielu mężczyzn marzyło, by zdobyć jej serce, ale tylko jednemu się to udało. Aktorka od 2009 roku jest żoną francuskiego biznesmena François-Henri Pinault, chociaż... wcale nie chciała wychodzić za niego za mąż! Zaręczyny odrzuciła aż trzy razy, a przed ołtarz zaprowadziła ją rodzina.

59-letnia Salma Hayek jest jedną z najbardziej znanych aktorek świata. Meksykańsko-amerykańską gwiazdę oglądaliśmy w kultowych produkcjach m.in. "Od zmierzchu do świtu" (1996), "Frida" (2002), "Desperado" (1995) czy bardziej komercyjnych widowiskach, takich jak "Magic Mike: Ostatni taniec" (2023), "Bodyguard i żona zawodowca" (2021) i "Duże dzieci" (2010). Przez lata z sukcesem budowała swoją karierę - emanowała charyzmą, zachwycała talentem i kusiła wyglądem. Twórcy z całego świata chcieli z nią pracować, a mężczyźni marzyli, by się z nią umówić.

Reklama

François-Henri Pinault: to on zdobył serce gwiazdy Hollywood

W 2006 roku serce Salmy Hayek zabiło mocniej, gdy podczas przyjęcia w Palazzo Grassi w Wenecji spotkała mężczyznę o imieniu François-Henri Pinault. Francuski biznesmen jest prezesem konglomeratu marek luksusowych Kering, do którego należą m.in. Gucci, Yves Saint Laurent, Balenciaga czy Alexander McQueen. Szybko zrodziło się pomiędzy nimi uczucie, którego owocem była córka Valentina Paloma, urodzona w 2007 roku.

Zakochani pobrali się w 2009 roku w Walentynki w Paryżu, chociaż droga do ślubu była długa i kręta. Salma otwarcie przyznawała, że nie chciała wychodzić za mąż, gdyż panicznie bała się, że uczucie pomiędzy nią a ukochanym się zmieni. "Panicznie bałam się małżeństwa, miałam na tym punkcie autentyczną fobię" - wyznała.

Z tego powodu odrzuciła zaręczyny aż trzy razy! W końcu jej rodzina stwierdziła, że musi zacząć działać. Zorganizowali ceremonię bez wiedzy gwiazdy i zaciągnęli ją przed ołtarz!

"Nie wiedziałam nawet, że tego dnia wezmę ślub. Po prostu zaciągnęli mnie do sądu. Moi rodzice, mój brat, wszyscy się na mnie uwzięli. [...[] Byłam zdenerwowana. Gdyby nie oni, na pewno bym tego nie zrobiła" - relacjonowała w jednym z wywiadów, a potem dodała: "Poczułam ulgę, bo wbrew temu, co sądziłam, wszystko było po staremu. Po ślubie od razu poszliśmy na imprezę".

Salma Hayek wzięła ślub z miliarderem dla pieniędzy?

Ślub z majętnym biznesmenem przykuł uwagę mediów i publiczności. Aktorce zarzucano, że zgodziła się poślubić Francuza ze względu na jego majątek. Salma stanowczo dementowała plotki. Co prawda - małżonkowie nigdy nie podpisali intercyzy, ale budowali swoje osobne majątki. 59-latka otwarcie przyznawała też, że posiadanie takich funduszy często przyciągało niewłaściwe osoby.

"Dla mnie ekscytującą rzeczą w posiadaniu tak dużej ilości pieniędzy było to, że nie musiałam myśleć o pieniądzach. Ale potem okazało się, że ludzie chcieli ze mną rozmawiać tylko o pieniądzach. Przychodzą do mnie obcy ludzie, którzy nawet nie są moimi przyjaciółmi, ale myślą, że powinniśmy być przyjaciółmi, ponieważ oni też są bogaci" - zdradziła.

59-latka nie chce być od nikogo zależna finansowo, nawet od męża. Rok temu postanowiła rozpocząć kilka nowych projektów finansowych, a od dłuższego czasu oprócz aktorstwa zajmuje się także produkcją filmów. "Jestem pod presją zarabiania określonej kwoty pieniędzy i lubię to. A teraz zdecydowałam, że chcę więcej" - mówiła w zeszłym roku.

Zobacz też: Ponad 32 miliony widzów. Żaden polski film nie pobił tego rekordu

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Salma Hayek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL