Reklama

Głowa dziecka przebita na wylot. Chłopiec przeżył dzięki... "Czarnej Panterze"

24 lutego 2019 roku "Czarna Pantera" otrzymała trzy Oscary. Jest także pierwszym filmem superbohaterskim z czarnoskórym protagonistą oraz nominacją do nagrody Akademii za najlepszy film. Teraz do listy swoich licznych osiągnięć produkcja Marvela może dopisać kolejne - pomogła uratować życie nastolatka z Missouri.

24 lutego 2019 roku "Czarna Pantera" otrzymała trzy Oscary. Jest także pierwszym filmem superbohaterskim z czarnoskórym protagonistą oraz nominacją do nagrody Akademii za najlepszy film. Teraz do listy swoich licznych osiągnięć produkcja Marvela może dopisać kolejne - pomogła uratować życie nastolatka z Missouri.
Chadwick Boseman i Michael B. Jordan w filmie "Czarna Pantera" /materiały prasowe

We wrześniu 2018 roku 11-letni Xavier Cunningham bawił się w swoim domku na drzewie, gdy nagle zaatakował go rój os. Podczas ucieczki chłopiec poślizgnął się i spadł na w dół. Lądując nabił się twarzą na szpikulec do mięsa, który przebił jego czaszkę na wylot.

Chłopiec nie stracił przytomności. Szpikulec ominął mózg, nie uszkodził także układu nerwowego. Xavier wiedział, że nie powinien próbować samemu usunąć szpikulca. Wszystko dzięki seansowi "Czarnej Pantery".

Tłumacząc swoją decyzję nastolatek odniósł się do jednej z ostatnich scen filmu. (Dla osób, które jeszcze nie widziały filmu ostrzeżenie - w dalszej części artykuły zdradzamy szczegóły jego zakończenia) "Oglądałem "Czarną Panterę". Pod koniec filmu on wyjmuje sobie nóż z piersi i umiera, więc zaraz pomyślałem: Na pewno nie" - mówił cudownie uratowany chłopiec.

Reklama

Xavier opisywał scenę, w której grany przez Michaela B. Jordana Erik Killomnger decyduje się umrzeć po przegranej walce z tytułowym bohaterem i wyjmuje ze swojej piersi sztylet, którym został raniony. Dzięki tej wiedzy chłopiec nie ruszał szpikulca i czekał na przybycie służb medycznych.

Operacja trwała wiele godzin. Wszystko wskazuje jednak, że Xavier dojdzie do siebie. Koji Ebersole, dyrektor wydziału zdrowia Uniwersytetu w Kansas, przyznał, że pierwszy raz w swojej karierze spotkał się z takim przypadkiem.

"Nigdy nie widziałem, by osoba przeżyła, gdy obiekt wbił się tak głęboko. Przewidujemy, że pacjent powróci do prawie pełnego, jeśli nie całkowitego, zdrowia". - powiedział lekarz w wywiadzie dla lokalnej gazety. Przyznał także, że prawdopodobieństwo, by taka rana nie wyrządziła poważniejszych szkód, wynosi mniej więcej "jeden na milion".

Xavier przyznał także, że za szybki powrót do zdrowia zawdzięcza Jezusowi. Jego rodzice nazwali sytuację "cudem".


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Czarna Pantera | missouri | cud | nastolatek

Reklama

Reklama

Reklama