Reklama

Dorota Chotecka-Pazura: Bez botoksu

Dorota Chotecka w 1993 r. ukończyła studia na wydziale aktorskim PWSFTviT w Łodzi. Na ekranie zadebiutowała jeszcze w tym samym roku w głośnym filmie "Pożegnanie z Marią".

W 1997 roku dała się poznać całej Polsce jako rudowłosa prostytutka i narzeczona Cezarego w hitowym serialu komediowym "13. Posterunek". Swoją pozycję w środowisku aktorskim ugruntowała rok później kreacją Danuty Norek w "Miodowych latach", gdzie wspólnie z Arturem Barcisiem stworzyli niezapomniane małżeństwo Norków.

- Wiekiem nigdy się nie martwiłam i nie martwię. W "Ranczu" gram babcię i chcę być prawdziwa. Mogłabym wstrzyknąć sobie botoks i nie mieć żadnej zmarszczki. Tylko po co? Nie chcę być takim sztucznym tworem powstałym na użytek mediów. Mnie to szczęścia nie da, ja go szukam gdzie indziej. Znam swoją wartość i to mi daje pewność siebie - aktorka mówiła w rozmowie z "Tele Tygodniem".

Reklama

- Gram głównie role charakterystyczne i nie mogę sobie pozwolić nawet na doklejenie rzęs. Proszę sobie wyobrazić, że gram alkoholiczkę, dopiero co wstaję z łóżka i trzepocę pięknymi, długimi rzęsami jak z "Dynastii". Przecież to absurdalne i kompletnie nieprawdziwe! Chcę tworzyć postacie prawdziwe, normalne, odbicie życia, więc sama muszę być prawdziwa. Bo dopiero wtedy jest to wiarygodne - aktorka opowiadała w rozmowie z Polska Agencją Prasową.


Dorota Chotecka poznała Radosława Pazurę na studiach w łódzkiej Filmówce w 1990 roku. Wypełnione głównie pracą, karierą, życie pary uległo całkowitemu przewartościowaniu w 2003 roku, gdy Radosław Pazura został ranny w wypadku samochodowym, w którym zginął aktor Waldemar Goszcz (znany z serialu "Adam i Ewa"). Po powrocie do zdrowia, jeszcze w tym samym roku, aktorska para wzięła ślub kościelny. A w 2007 roku zostali rodzicami Klary. Dziś mówią, że do szczęścia nie brakuje im niczego.

W ostatni piątek Dorota Chotecka-Pazura pożegnała się z programem "Taniec z Gwiazdami". Aktorka, której tanecznym partnerem był Robert Kochanek, odpadła już w drugim odcinku show. "Zaczęłaś na zgiętych kolanach. I choć chciałabym ci dać Oscara - sama niedawno otrzymałam go za całokształt swojej działalności w Kędzierzynie-Koźlu - to niestety nie mogę, bo było to po prostu słabe" - tak Iwona Pavlović oceniła finałowy występ Choteckiej-Pazury.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Chotecka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy