Reklama

"Sexify": Zapamiętajcie te nazwiska! Aleksandra Skraba, Maria Sobocińska i Sandra Drzymalska

Od 28 kwietnia w serwisie Netflix można oglądać serial "Sexify" o trzech studentkach, które z humorem i ciekawością mierzą się ze światem seksu. W głównych rolach występują: Aleksandra Skraba, Maria Sobocińska i Sandra Drzymalska. To nazwiska, które warto zapamiętać.
Główne role w "Sexify" grają: Maria Sobocińska, Aleksandra Skraba i Sandra Drzymalska /Netflix /materiały prasowe

Aleksandra Skraba / Natalia

Całą machinę w "Sexify" w ruch wprawia Natalia, ambitna programistka, która pracuje nad swoim dyplomem i chce wygrać ministerialny konkurs. Każdego ranka do pracy motywuje ją plakat Marii Skłodowskiej-Curie. Jest zdeterminowana. Poza pracą nic jej nie interesuje. Imprezy, romanse, seks, alkohol - to nie dla niej. Chce napisać apkę, która zmieni świat i dotrze pod strzechy. Gdy doktor Krynicki (Wojciech Solarz) uświadamia ją, że obrany przez nią temat "optymializacji snu" nikogo nie interesuje, znajduje nowy: seks. Kłopot w tym, że ta dziedzina życia jest jej obca, dawno temu, jak mówi sama Aleksandra Skraba w rozmowie dla Świata Seriali, "odcięła się od swojej cielesności" i ma też kłopoty z nawiązywaniem relacji. Zaczyna od zera, niczym William Masters i Virginia Johnson. Pokój w akademiku chce przekształcić w... masturbatorium, zebrać dane i zrewolucjonizować kobiecy orgazm.

Reklama

Natalię w serialu Kaliny Alabrudzińskiej i Piotra Domalewskiego ożywia swoim talentem Aleksandra Skraba, absolwentka Wydziału Aktorskiego w Szkole Filmowej w Łodzi. Aleksandra, niczym Natalia, dopiero rozpoczyna swoją karierę, chociaż ma już w swoim dorobku kilka ciekawych kreacji teatralnych, w tym w spektaklach "Pomysłowe mebelki z gąbki" i "Śliskie słowa". "Sexify" nie jest jej debiutem przed kamerą, ale pierwszą tak dużą rolą. Wcześniej pojawiała się w studenckich etiudach oraz w serialu "Pułapka". Wkrótce będziemy mogli ją zobaczyć w filmie "Orzeł. Ostatni patrol" Jacka Bławuta. Bez wątpienia wiele jeszcze o niej usłyszymy!

Maria Sobocińska / Paulina

W odkrywaniu kobiecego orgazmu Natalii pomóc ma Paulina. To przykładna dziewczyna swojego chłopaka - Mariusza (Piotr Pacek). Zawsze mówi tak, zawsze się uśmiecha. Nigdy nie protestuje. Chłopak wydaje się ze związku bardzo zadowolony, kocha Paulinę, ale zdecydowanie brakuje mu fantazji. Obojgu brakuje umiejętności rozmawiania o swoich potrzebach i oczekiwaniach, zwłaszcza w kwestii intymności. Paulina powtarza, że "Czasem trzeba iść na kompromis, żeby osiągnąć sukces", słucha matki, która przypomina jej, że powinna znaleźć męża, regularnie chodzi do spowiedzi, ale w całej sytuacji się dusi. Dołącza do Natalii, aby "pomóc samej sobie".

Marię Sobocińską, która wciela się w Paulinę, na ekranie możemy podziwiać już od kilku lat. Absolwentka Wydziału Aktorskiego Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie (dyplom 2018) zadebiutowała w 2016 roku u samego Wojciecha Smarzowskiego w filmie "Wołyń". Zagrała siostrę głównej bohaterki Zosi (Michalina Łabacz). Od tamtej pory nie przestaje pracować, dzieląc czas pomiędzy planami filmowymi, deskami teatralnymi (Teatr Kamienica) i studiem dubbingowym.

Uwagę widzów zwróciła na siebie główną rolą kobiecą w ekstrawaganckim "Panu T." Marcina Krzyształowicza. Zagrała Dagnę, maturzystkę romansującą ze swoim nauczycielem - Panem T. - w skórze Pawła Wilczaka. Kreacja przyniosła jej nominację do Orła - Polskiej Nagrody Filmowej. Kolejną nominację do tej samej statuetki, acz w kategorii roli drugoplanowej, otrzymała za występ w przejmującym dramacie "Wszystko dla mojej matki" Małgorzaty Imielskiej - wcieliła się we wściekłą Agnes, dziewczynę mocno poturbowaną przez życie. Sobocińska potrafi kusić, ale potrafi też być niebezpieczna. Już przygotowuje się do kolejnych premier, w tym spektaklu internetowego "Gluten sex" Marcina Zbyszyńskiego oraz filmu dokumentalno-fabularnego "Polski El Greco" Katarzyny J. Kowalskiej.

Sztuka i kino to świat, w którym Maria Sobocińska dorastała - jej matką jest aktorka Hanna Mikuć, a ojcem - zmarły w 2001 roku autor zdjęć filmowych Piotr Sobociński (nominowany do Oscara za zdjęcia do "Trzech kolorów. Czerwonego" Krzysztofa Kieślowskiego). Kinem zajmują się też starsi bracia Marii - Piotr i Michał, operatorzy, tak samo jak ojciec oraz dziadek Witold Sobociński. Aktorami byli jej dziadkowie Wanda Chwiałkowska i Bohdan Mikuć. Nie zawsze chciała iść w ich ślady. Przed premierą "Pana T." w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN" przyznała: "Przez całe życie mówiłam, że będę robiła co innego niż moja rodzina, że się wyłamię, że będę zbuntowana. Chciałam mieć poważny zawód, np. że będę ratować ludziom życie, ale nie wyszło".

Sandra Drzymalska / Monika

Najbardziej przebojową i asertywną, a także seksualnie doświadczoną i świadomą swojego ciała, bezpruderyjną bohaterką "Sexify" jest Monika. To córka kontrolującego bogacza Marka (Cezary Pazura) i nie tak zahukanej jak może się to przy pierwszym spotkaniu wydawać Joanny (Małgorzata Foremniak). Marek postanawia zmobilizować Monikę do nauki: wyrzuca ją z wartego 3,5 mln złotych apartamentu i odcina od kasy, do czasu, aż skończy ona studia. Dziewczynę jednak bardziej od wykładów interesuje seks z nieznajomymi. W ten sposób próbuje odreagować zerwanie z Konradem (Bartosz Gelner). Po utracie funduszy na kartach kredytowych musi też jakoś zarobić na opłacenie rachunków. Z Natalią współpracę rozpoczyna niechętnie, ale nie ma wyjścia.

W postać wciela się Sandra Drzymalska - dziś jedna z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorek młodego pokolenia. W 2017 roku ukończyła Akademię Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie, ale stale grać zaczęła już wcześniej. W 2014 roku Nastazja Gonera zaprosiła ją do udziału w etiudzie "Raj" według sztuki Dirka Dobbrowa. Chwilę później pojawiła się w "Listach do M2" i w "Smoleńsku", gdzie przemknęła przed kamerą jako dziewczyna protestująca przeciwko pochowaniu Lecha Kaczyńskiego na Wawelu.

Popularność Sandra Drzymalska zyskała w 2016 roku dzięki serialowi "Belfer", w którym zagrała Olę Kaczmarek. Sukces produkcji Canal+ otworzył przed aktorką mnóstwo nowych drzwi i od tamtej pory ma stale zajęty kalendarz. W 2017 roku za występ w etiudzie "Jest naprawdę ekstra" Katarzyny Warzechy otrzymała wyróżnienie na Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film. Jury w uzasadnieniu napisało: "Wyróżnienie za osobowość i talent bijący z ekranu". Rola w polsko-włoskim filmie "Sole" (2019) Carla Sironiego zainteresowała nią widzów festiwali w Montrealu i Wenecji. Zagrała Lenę, młodą, ciężarną dziewczynę, która postanawia sprzedać swoje dziecko pewnemu małżeństwu. Z kolei na 45. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w grudniu 2020 roku zachwyciła aż w dwóch filmach (dwa wyróżnienia): "Ostatnim komersie’ Dawida Nickla oraz "Każdy ma swoje lato" Tomasza Jurkiewicza. W obu wcieliła się w nastolatki zmagające się z innymi wyzwaniami wkraczania w dorosłość.

Sandry Drzymalskiej nie zabrakło także u Władysława Pasikowskiego w "Psach 3. W imię zasad" (2020), gdzie wcieliła się w wygadaną prostytutkę Sandrę. Na swój plan zaprosiła ją również Magdalena Łazarkiewicz. W jej "Powrocie" (2018), docenionym przez publiczność festiwali w Toronto (Festiwal Polskich Filmów Ekran - Nagroda dla najlepszego filmu), Chicago (Festiwal Polskiego Filmu w Ameryce - Nagroda Specjalna Jury) i Creteil (Femmes Film Festival - Nagroda Publiczności) - aktorka zagrała swoją pierwszą główną kinową rolę: 19-letnią Ulę, która zostaje uprowadzona i zmuszona do prostytucji. Bohaterce udaje się uciec od oprawców, ale w swoim rodzinnym mieście styka się z ostracyzmem, a nie ciepłym przywitaniem.

Filmografia Sandry, pomimo młodego wieku, liczy już blisko 30 pozycji, a za chwilę do kin trafi kolejna premiera z jej udziałem - "Najmro. Kocha, kradnie, szanuje" Mateusza Rakowicza, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami komedia akcji o królu złodziei i ucieczek, którego śmiałe poczynania w latach 70. i 80. śledziła cała Polska. Dziś wielu śledzi karierę Sandry - i jej poczynania w "Sexify".

Natalia - Paulina - Monika / Aleksandra - Maria - Sandra - trudno tym dziewczynom nie kibicować.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sexify
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy