"Rolnik szuka żony"
Reklama

"Rolnik szuka żony 5": Znamy finalistów

Rusza kolejna, piąta edycja programu "Rolnik szuka żony". Jeszcze przed wakacjami widzowie mieli szansę poznać 10 rolników szukających miłości, spośród których produkcja wytypowała finałową piątkę. Co ciekawe, tym razem nie zobaczymy w programie żadnej rolniczki.

Rusza kolejna, piąta edycja programu "Rolnik szuka żony". Jeszcze przed wakacjami widzowie mieli szansę poznać 10 rolników szukających miłości, spośród których produkcja wytypowała finałową piątkę. Co ciekawe, tym razem nie zobaczymy w programie żadnej rolniczki.
Tak prezentują się uczestnicy piątej edycji programu "Rolnik szuka żony" /Gałązka /AKPA

W wywiadach zapowiadających nowy sezon popularnego programu, prowadząca - Marta Manowska, enigmatycznie mówiła o powrocie do pierwszej edycji: "Na pewno będzie sporo zaskoczeń, bo mamy wspaniałych bohaterów - bardzo różnorodnych i prawdziwych. Jestem zafascynowana tym składem. Ktoś jest bardziej rozrywkowy i uśmiechnięty, ktoś bardziej wsobny, jeszcze inna osoba jest refleksyjna i filozoficzna, ale też jest uczestnik wyjątkowo szczery, prosty, skonkretyzowany w swoich planach i marzeniach. Wszyscy jednak mają wspólną cechę - każdy bardzo poważnie myśli o tym programie. Udało mi się do nich dotrzeć, ale nie było to łatwe".

Reklama

"Najwspanialszy jest ten moment, gdy przyjeżdżam do rolników po raz drugi, już z listami - wtedy wiedzą, że się udało (dostali ich sporo!) i będą w programie poszukiwać szczęścia. Od razu widać w nich zmianę! Łapią wiatr w żagle, otwierają się, bardziej mnie do siebie dopuszczają i przede wszystkim są bardziej zrelaksowani. Rozmowy, które na początku bywały trudne, nagle stają się zupełnie inne. Fakt, że dostali szansę, bardzo ich buduje" - dodała Manowska.

Rzeczywiście, w kwestii doboru uczestników, może paść skojarzenie z pierwszym sezonem. Piątka mężczyzn w różnym wieku, da się lepiej poznać przed kamerami, jednocześnie walcząc o upragnioną miłość. Grzegorz to 30-letni kawaler z Podlasia, który szuka tej jedynej. Sparzony poprzednimi relacjami, chciałby wreszcie trafić na kobietę idealną, która zaspokoi jego wysokie wymagania i mu towarzyszyć zarówno w pracy, jak i w czasie wolnym.

Nieco mniejsze oczekiwania ma 26-letni Krzysztof. Niedoświadczony w podbojach miłosnych, życzyłby sobie po prostu poznać miłą, życzliwą osobę, z którą będzie mógł założyć rodzinę. Prawdziwej przyjaźni i towarzystwa pragnie 58-letni Jan, mężczyzna po przejściach, z bagażem doświadczeń. Nie toleruje u kobiet żadnych nałogów, natomiast z otwartymi ramionami przyjmie taką, która lubi podróżować, a do tego jest silnie wierząca. Sam odwiedził już każde sanktuarium maryjne w Europie, więc może teraz pora na resztę świata?

35-letni Łukasz nie ma co prawda zamiaru zwiedzać z ukochaną miejsc kultu religijnego, ale chętnie zabierze partnerkę na dyskotekę czy nad jezioro. Jak sam twierdzi, ma już na oku konkretną kandydatkę, ale nie może zdradzić, którą. "Rodzina jest dla mnie najważniejsza i na podobne wartości zwracałem uwagę przy doborze kandydatek. Ważne, aby kochała zwierzęta, była wrażliwa, troskliwa i miała ten błysk w oku. Od jednej z dziewczyn dostałem tak poruszający i piękny list, że prawie zakochałem się na odległość! Zawarła w nim dokładnie to, co chciałem przeczytać i mam nadzieję, że na żywo zrobi na mnie podobnie duże wrażenie" - wyznał Łukasz.

Wśród poszukujących uczucia rolników jest też 46-letni Marek z województwa zachodniopomorskiego, pasjonat sportu, otwarty na dyskusje światopoglądowe, ceniący własne zdanie i uwielbiający spędzać wolny czas na świeżym powietrzu. Marek jest nieśmiały, więc na pewno doceni zrobienie w jego kierunku tego najtrudniejszego, pierwszego kroku. Czy panom uda się znaleźć miłość na długie lata? Ich perypetie będzie można śledzić już od 2 września na antenie telewizyjnej Jedynki.

AKPA
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 5
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy