"Love Island": Paulina i Andrzej komentują decyzję Magdy i Wiktora!
Magdalena Lichota i Wiktor Biernacki wygrali czwartą edycję programu "Love Island". Tuż po finale ogłosili, że zamierzają razem zamieszkać. Decyzję tę postanowili skomentować Paulina Szczuc i Andrzej Majchrzak, którzy zajęli trzecie miejsce. Co uważają na ten temat?
Paulina i Andrzej po programie "Love Island. Wyspa Miłości" powrócili do swoich miast, które dzieli 300 kilometrów, ale zamierzają utrzymywać kontakt. W rozmowie z Pomponikiem wyjawili, co myślą o decyzji Magdy i Wiktora o wspólnym mieszkaniu.
"Każdy jest inny i nasze relacje też są inne. Nie będziemy oceniać" - podkreśliła Paulina.
Z kolei Andrzej delikatnie zauważył, że decyzja ta jest dość odważna. "Ja będę na pewno kibicować. Mam nadzieję, że to wszystko wypali, bo to taka dość odważna decyzja" - powiedział. "My dajemy sobie więcej czasu i mamy nadzieję, że im się uda" - dodała Paulina.
10 października na antenie Polsatu pokazano wielki finał czwartej edycji reality show "Love Island. Wyspa miłości". O tym, kto wygra, zdecydowali widzowie, którzy poprzez oficjalną aplikację programu mogli głosować na swoich faworytów.
Niemal połowę głosów, bo aż 47%, zdobyli Magdalena Lichota i Wiktor Biernacki. Drugie miejsce zajęli Aleksandra Stręk i Adrian Wdowiak, a trzecie - Paulina Szczuc i Andrzej Majchrzak.
Po finale czwartego sezonu "Love Island" ze zwycięzcami na gorąco rozmawiała Karolina Gilon. Magdalena Lichota i Wiktor Biernacki potwierdzili jej, że po powrocie do Polski zamierzają zamieszkać razem w Warszawie.
Prowadząca okazała się wobec nich bardzo bezpośrednia i, słuchając o ich ambitnych planach dotyczących wspólnej przyszłości, w pewnym momencie wypaliła: "Czy mogę być matką chrzestną waszego dziecka? Albo świadkiem na ślubie?".
Pytanie nieco zawstydziło Magdę i Wiktora. Para zaniemówiła. "No, przegadamy to... W swoim czasie" - próbował wybrnąć Biernacki.