Reklama

Justyna Pochanke odchodzi z TVN

Z końcem lipca, po 19 latach pracy w TVN, Justyna Pochanke odchodzi z "Faktów" TVN i TVN24.

Z końcem lipca, po 19 latach pracy w TVN, Justyna Pochanke odchodzi z "Faktów" TVN i TVN24.
Justyna Pochanke prowadziła "Fakty" przez ostatnie szesnaście lat /TVN

"Nie planowałam tego, ale takie nieplanowane decyzje są najuczciwsze. A to jest moja decyzja. Chciałam się z Wami pożegnać" - napisała w pożegnalnym mailu do pracowników "Faktów" i TVN24.

"Ten zawód to moja pasja - dostałam więcej niż sobie wymarzyłam i dałam z siebie, ile mogłam" - wyznała Justyna Pochanke. 

"Za wszystkie lata z całego serca dziękuję ludziom, z którymi pracowałam i którzy nigdy nie zawiedli - ekipie 'Faktów' i TVN24. Widzom - bo byli dla mnie siłą i dowodem na to, że nie wszystko da się podzielić. I Mariuszowi Walterowi - bo stworzył to miejsce. Nie pożegnałam się na antenie i dobrze. 'Fakty' nigdy nie były łzawe" - dodała dziennikarka.

Reklama

Justyna Pochanke od 2004 roku prowadziła w TVN główne wydanie "Faktów", w TVN24 pracowała od startu stacji, od 2008 roku prowadziła program publicystyczny "Fakty po Faktach".

"Szanujemy decyzję Justyny, choć przyjmujemy ją ze smutkiem. Justyna to wyjątkowa dziennikarka i osobowość telewizyjna. Będzie nam brakować jej unikalnego stylu i talentu do prowadzenia na antenie najtrudniejszych rozmów, niepodrabialnych zapowiedzi prezenterskich, zapału i zaangażowania z jakim przez prawie 20 lat współtworzyła najlepsze zespoły dziennikarskie w Polsce" - mówi Michał Samul, szef Pionu Informacji TVN, redaktor naczelny Faktów TVN i TVN24.

"Pierwszym poważnym dziennikarskim sprawdzianem dla TVN24 był atak na World Trade Centre w 2001 roku i to właśnie Justyna relacjonowała go na żywo na oczach całej Polski. Podobnie jak wiele następnych istotnych, dramatycznych i doniosłych wydarzeń - śmierć Jana Pawła II, okres po katastrofie smoleńskiej, kolejne wieczory wyborcze, tysiące wydań Faktów, specjalnych programów oraz setki mądrych i zapadających w pamięć rozmów. Za to wszystko chcę dzisiaj Justynie bardzo podziękować" - dodaje.

W listopadzie zeszłego roku z TVN odszedł również Adam Pieczyński, ówczesny redaktor naczelny TVN24 i "Faktów", a także dyrektor pionu informacji TVN, prywatnie mąż Justyny Pochanke.

"Po blisko 30 latach pracy na różnych stanowiskach w mediach, w tym po 18 latach kierowania TVN24 i 'Faktami', nadszedł moment, by oddać stery, wypocząć i poświęcić się rodzinie" - mówił wówczas Pieczyński. "Newsy w TVN są miejscem, które współtworzyłem i kocham. Będzie mi ich brak, tak jak i współpracowników, których szanuję i podziwiam" - dodał.

Informowano jednak wówczas, że Pieczyński wciąż będzie doradcą zarządu "przez najbliższe miesiące". Teraz rozstał się z TVN ostatecznie. "Od 1 lipca jestem już całkowicie poza strukturami TVN/Discovery. Raz jeszcze wszystkich Was bardzo mocno ściskam na pożegnanie i dziękuję za 19 wspólnych lat. Trzymam za wszystkich kciuki" - napisał w mailu do pracowników.

Justyna Pochanke rozpoczęła pracę w TVN24 w 2001 roku i szybko stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy stacji. Za swoją pracę w TVN zdobyła wiele prestiżowych nagród dziennikarskich oraz uznanie i sympatię widzów. W 2005 roku otrzymała tytuł Dziennikarza Roku, jest również laureatką sześciu Wiktorów i trzykrotną zdobywczynią Telekamery.

W telewizji zadebiutowała jako dziecko, prowadząc w TVP1 program "5-10-15". Od 1995 do 2001 roku pracowała w Radiu Zet jako prezenterka i wydawca porannych wiadomości oraz prowadząca audycję "Nie do zobaczenia".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Justyna Pochanke | Fakty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy