Taniec z Gwiazdami - wiosna 2019
Reklama

"Taniec z Gwiazdami", odcinek 4: Żyła zaskoczyła, Stankiewicz odpada

Czwarty odcinek tanecznego show obfitował w zaskoczenia. Niespodziankę sprawiła Justyna Żyła, która otrzymała pozytywne oceny od większości jurorów. Niemiłym zaskoczeniom był z kolei końcowy werdykt. Z programu odpadli Sebastian Stankiewicz i Janja Lesar. Niektórzy widzieli w nich faworytów programu.

Czwarty odcinek tanecznego show obfitował w zaskoczenia. Niespodziankę sprawiła Justyna Żyła, która otrzymała pozytywne oceny od większości jurorów. Niemiłym zaskoczeniom był z kolei końcowy werdykt. Z programu odpadli Sebastian Stankiewicz i Janja Lesar. Niektórzy widzieli w nich faworytów programu.
Iwona Pavlović, Krzyszotf Ibisz, Justyna Żyła i Tomasz Barański /Jan Bielecki /East News

Wystylizowani na Gregory’ego Pecka i Audrey Hepburn z filmu "Rzymskie wakacje" Mariusz Węgłowski i Katarzyna Vu Manh rozpoczęli odcinek cha-chą. "Masz świetnie nogi, kochany. Uwielbiam, jak ktoś tańczy rytmicznie cha-chę" - skomplementowała go Iwona Pavlović. "Uważam, że to był twój najlepszy taniec" - także Grabowskiemu się podobało. "Zrobiłeś duży postęp w tym tygodniu" - Ola Jordan również nie miała byłemu antyterroryście nic do zarzucenia. Jurorki przyznały po siedem punktów, Grabowski dał 9. Łącznie 23, o jeden więcej niż w zeszłym tygodniu.

Reklama

Tomasz "Gimper" Działowy i Natalia Głębocka wykonali fokstrota. Nie poszło im najlepiej. "Było mało fokstrota. A jak był, to nie za dobry" - powiedziała Ola Jordan. "Widać u ciebie pracę (...), ale ty nie masz za wiele drygu do tańca" - starał się go pocieszyć Grabowski. "To, że jesteś królem internetu, nie znaczy, że będziesz królem tańca" - stwierdziła Pavlović. Niemniej przyznała, że widzi jego pracę. Opinie nie najlepsze, ale oceny nie okazały się aż tak złe. 7 od Grabowskiego, 4 od Jordan i 5 od Pavlović (miało być 4, ale dodała "oczko" za walkę Gimpera z hejtem w internecie). Łącznie 16 punktów. Para powtórzyła tym samym swój najlepszy wynik - podobnie oceniono ich taniec w pierwszym odcinku.

Kolejne było tango w wykonaniu Sebastiana Stankiewicza i Janji Lesar. "Janja cię przykryła w tym tangu" - stwierdził Grabowski, co wywołało buczenie ze strony widowni. "Myślałem, że znów wyciągnę dychę" - narzekał aktor. "Bardzo wyeksponowałeś Janję, ale ty zniknąłeś" - Pavlović także była zawiedziona jego występem. "Ja się nie zgadzam" - Jordan broniła Stankiego. Parze wpadło kolejno 9, 6 i 7 punktów. Razem 22. Niby dużo, ale tydzień temu było 25.

Joanna Mazur i Jan Kliment zatańczyli sambę. "To była bardzo piękna i poprawna rumba" - zaczęła Pavlović. "Samba" - Grabowski nie przepuścił rzadkiej okazji, gdy to on mógł poprawić koleżankę z jury. "Nie mogę wyjść z podziwu nad twoim tańcem" - aktor nie szczędził niewidomej biegaczce komplementów. "Nie potrzebujesz Janka, możesz tańczyć sama" - Jordan zgodziła się z pozostałymi członkami jury. Punktacja potwierdziła, że para znajduje się wśród faworytów tej edycji. 10 od Grabowskiego, po 9 od jurorek. Łącznie 28 - identycznie jak w zeszłym tygodniu.

Jakub Kucner i Lenka Klimentowa wykonali drugiego fokstrota tego wieczoru. Poszło im lepiej niż Gimperowi i Natalii Głębockiej. "Bałam się tego fokstrota, ale było naprawdę dobrze" - przyznała Jordan. Grabowski stwierdził, że to najlepszy taniec Kucnera z dotychczasowych. "Lenko, jesteś zadowolona?" - spytała Pavlović. "Na próbie było lepiej" - odpowiedziała tancerka ze śmiechem. Czarna Mamba przyznała, że fokstrot jest trudnym tańcem, a Kucner wyszedł z niego obronną ręką (mimo kilku błędów). Para otrzymała kolejno 7, 8 i 6 punktów. Razem 21 - o 7 więcej niż ostatnio.

Agnieszka Radwańska i Stefano Terrazzino zatańczyli quickstepa. "Nie wiem czemu, ale ja żądam od ciebie fajerwerków, jak na korcie" - powiedziała tenisistce Pavlović. "Może nie było takie "wow" jak Iwona mówi, ale myślę, że jeszcze je od ciebie dostaniemy" - stwierdziła Jordan. "Dla mnie było wow" - ocenił krótko Grabowski. Jurorki przyznały po 7 punktów. Grabowski dał parze ich pierwszą 10. Razem 24 - dotychczasowy rekord Radwańskiej i Terrazzino.

Justyna Żyła i Tomasz Barański od początku mieli pod górkę z ocenami jury. Ich rumba okazała się przełomem. Po występie Pavlović musiała wstać, by pogratulować Żyle. "Twój taniec był naprawdę do oglądania" - skomplementowała Żyłę Czarna Mamba. Ale zaznaczyła, że ocena nie będzie wysoka, bo to nie był dobry taniec. "Gratuluję ci, przełamałaś ten stres" - ucieszył się Grabowski. "Widziałam twoją twarz. W tamtym tygodniu byłaś przestraszona. Teraz widziałam, że ci się podobało" - także Jordan była zadowolona. Pavlović dała tylko 3 punkty, ale pozostali członkowie jury byli bardziej wyrozumiali. Jordan przyznała 5, a Grabowski 6. Łącznie 14 - póki co jest to najlepszy spośród występów Żyły i Barańskiego.

Tamara Gonzalez Perea i Rafał Maserak wykonali sambę. "Tańczysz równie pięknie, jak wyglądasz" - stwierdziła Pavlović. "A ja uważam, że tak pięknie wyglądasz, jak tańczysz" - żartował Grabowski. "Wspaniała samba" - oceniła krótko Jordan. Parze wpadło kolejno 9, 10 i 9 punktów. Razem 28, drugi taki wynik podczas tego odcinka. Perea i Maserak udowodnili, że są słusznie uważani za jednych z faworytów tej edycji programu.

Daniel "Qczaj" Kuczaj i Paulina Biernat wystąpili jako ostatni. Zatańczyli walca wiedeńskiego. Ich występ zachwycił jurorów. "Mogę zatańczyć z tobą?" - spytała Jordan, a jej życzenie zostało szybko spełnione. Grabowski też chciał, a Qczaj na to - chętnie. "Bo nikt nie będzie mówił, jak mamy kochać" - zamanifestował trener personalny. "Wzruszyło mnie, Qczaj" - Pavlović ukradkiem ocierała łzy. Para otrzymała swoje najlepsze oceny: 8 od Czarnej Mamby, 9 od Grabowskiego i aż 10 od Jordan. Razem 27. Podsumowując głosy jurorów, Qczaj i Biernat skończyli z drugim wynikiem, za Mazur i Klimentem oraz Pereą i Maserakiem.

Po podliczeniu głosów widzów zagrożone opuszczeniem programu były dwie pary: Sebastian Stankiewicz i Janja Lesar oraz Jakub Kucner i Lenka Klimentowa. Ostatecznie okazało się, że był to ostatni odcinek pierwszej z nich. Jest to spore zaskoczenie, ponieważ Stanki uchodził za czarnego konia programu. Aktor i komik stwierdził, że był to piękny czas w jego życiu - i udało mu się zrzucić trochę wagi. Bardzo podziękował swojej partnerce za pomoc.

Zobacz cały czwarty odcinek "Tańca z Gwiazdami"!


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama