Star Wars - Gwiezdne wojny
Reklama

"Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy": Gwiazdy w rolach epizodycznych [spoilery]

"Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" biją rekordy popularności na całym świecie. Tymczasem twórcy filmu ujawniają kolejne sekrety. Codziennie pojawiają się informacje o znanych aktorach, którzy pojawili się w produkcji dosłownie na moment. Czasem były to żartobliwe epizody, innym razem świadome nawiązania do poprzednich filmów cyklu. Uprzedzamy - tekst zdradza niektóre ze szczegółów fabuły "Przebudzenia Mocy".

Simon Pegg

Ten epizod nie był wielką tajemnicą. Pegg nigdy nie ukrywał swego zaangażowania w "Przebudzeniu Mocy". Brytyjski aktor użyczył swego głosu Unkarowi Pluttowi, kosmicie skupującemu technikalia na planecie Jakku, który w pewnym momencie jest bardzo zainteresowany zdobyciem BB-8. 

"Jako dziecko zawsze chciałem być w 'Gwiezdnych wojnach'. Z jednej strony udało się, z drugiej gram grubego kosmitę" - żartował Pegg podczas uroczystej premiery filmu. 

Daniel Craig

Plotki o udziale ostatniego odtwórcy postaci Jamesa Bonda w "Przebudzeniu Mocy" pojawiły się na długo przed premierą filmu. Według Simona Pegga, miał on się wcielić w jednego ze szturmowców. "Dlaczego w ogóle miałbym zaprzątać sobie czymś takim głowę?" - demontował Craig. "Pfff. Być statystą w innym filmie".

Po premierze potwierdzono, że Craig zagrał jednak małą rolę w "Przebudzeniu Mocy". Gdy Rey zostaje schwytana przez Najwyższy Porządek, używa Mocy, by zmusić pilnującego jej szturmowca do uwolnienia jej. To właśnie w niego wciela się Craig.

Reklama

Ewan McGregor

Wspomnienia Rey, które zostają ukazana po odnalezieniu przez nią miecza świetlnego Anakina Skywalkera, są kopalnią epizodów aktorów znanych z poprzednich odsłon serii. Pierwszym z ujawnionych był Ewan McGregor, który w trylogii prequeli z lat 1999-2005 wcielił się w rycerza Jedi Obi-Wana Kenobiego. To właśnie on powtarza imię Rey we wspomnianej scenie.

Informację ujawnił James Arnold Taylor, aktor dubbingowy, który podkładał głos pod postać Obi-Wana w serialu animowanym "Wojny klonów". Początkowo to on nagrał tę kwestię, jednak reżyser J.J. Abrams postanowił zastąpić go McGregorem.

Frank Oz

Nie była to jedyna rewelacja od Taylora. Zasypywany pytaniami o znaczenie obecności Obi-Wana we wspomnieniach Rey, aktor przyznał, że pojawi się w nich także głos Mistrza Yody. Informację tę potwierdził później J.J. Abrams. Do nagrania kwestii poproszono Franka Oza, który podkładał głos i operował kukiełką niepozornego Mistrza Jedi. Ostatecznie zdecydowano się jednak na użycie fragmentów dialogowych z "Imperium kontratakuje".

Alec Guinness

Prócz kwestii Yody użyto także fragmentu dialogu Aleca Guinnessa, który wcielił się w starszego Obi-Wana w pierwszej trylogii (1977-1983). Dokładniej wycięto "Rey" ze słowa "Afraid". 
"Umieściliśmy w filmie te głosy, by widzowie poczuli - ale niekoniecznie dostali wszystko na talerzu - jak te znajome, przepełnione Mocą postacie wiążą się z nią (Rey)" - tłumaczył zabieg Abrams. 


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy