Sanatorium miłości
Reklama

"Sanatorium miłości": Janina komentuje wypowiedź Ryszarda

Nie milkną echa po niedawnej wypowiedzi jednego z uczestników: "Sanatorium miłości" dotyczącej jego udziału w programie. W jednym z programów śniadaniowych w pewnym momencie Ryszard wspomniał o "ekstremalnych warunkach". Teraz do jego słów postanowiła odnieść się inna bohaterka show - Janina.

Nie milkną echa po niedawnej wypowiedzi jednego z uczestników: "Sanatorium miłości" dotyczącej jego udziału w programie. W jednym z programów śniadaniowych w pewnym momencie Ryszard wspomniał o "ekstremalnych warunkach". Teraz do jego słów postanowiła odnieść się inna bohaterka show - Janina.
Janina nie miała dla Ryszarda litości /Gałązka /AKPA

"Sanatorium miłości", czyli nowy program Telewizji Polskiej, już od pierwszego odcinka cieszył się ogromnym zainteresowaniem odbiorców. Chociaż finał sezonu jest już za nami, to dalsze życie kuracjuszy, którzy zdecydowali się na wyjątkowy turnus w malowniczym Ustroniu, do tej pory niezwykle interesuje widzów. Nic więc dziwnego, że bohaterowie show są zapraszani do mediów i proszeni o wypowiedź na temat odczuć związanych z uczestnictwem w programie.

Nie inaczej było w przypadku Ryszarda - mężczyzna gościł bowiem w "Pytaniu na śniadanie", gdzie w krótkim wywiadzie opowiedział o produkcji nieco więcej. Słynący z dość specyficznego stylu życia mężczyzna nie ukrywał, że nie do końca odnalazł się wśród pozostałych uczestników, którzy - według niego - "mieli parcie na szkło".

Reklama

Krytycznie odniósł się także do samej produkcji: "Na postawę taką a nie inną rzutowały ekstremalne warunki; i to nie ekstremalne warunki grania scen, tylko formalne warunki, jakie nam zaserwowano - te  stare rupiecie, pojazdy... Ja nie jestem przyzwyczajony, żeby "Nyską" czterdziestoletnią jeździć albo "Ogórkiem", gdzie okna wypadają." - stwierdził.

Słowa Ryszarda krótko skomentowała inna uczestniczka "Sanatorium miłości" - Janina.

Żywiołowa uczestniczka programu została poproszona o komentarz przez portal Plejada.pl, w swojej krótkiej wypowiedzi wprawdzie nie odniosła się wprost do zarzutów kolegi z programu, ale nie ukrywała, że nie jest zadowolona z jego słów.

"Jak ktoś ma w głowie coś nie tak, to ja nic na to nie poradzę. To brak inteligencji" - skwitowała krótko. Jak widać, Ryszard po raz kolejny naraził się pozostałym bohaterom "Sanatorium miłości". Już w czasie trwania programu doszło bowiem do scysji z Lesławem, z którym dzielił pokój.

Finalnie do końca trwania turnusu między panami panowała dość chłodna atmosfera. A z jakiej strony Ryszard zaprezentuje się w czasie specjalnego wydania "Sanatorium miłości"? O tym przekonamy się już niebawem, gdyż właśnie taką odsłonę show Telewizja Polska zaprezentuje w święta wielkanocne.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama