Sanatorium miłości
Reklama

"Sanatorium miłości 2": Rywalizacja i pierwsze wyznania

Czwarty odcinek "Sanatorium miłości" upłynął pod znakiem rywalizacji. Pojawiły się również pierwsze wyznania, pewne przetasowania i sporo łez wzruszenia. Kto został kuracjuszem odcinka?

Czwarty odcinek "Sanatorium miłości" upłynął pod znakiem rywalizacji. Pojawiły się również pierwsze wyznania, pewne przetasowania i sporo łez wzruszenia. Kto został kuracjuszem odcinka?
"Sanatorium miłości 2": Basia, Bożena, Stenia, Halina i Iwona (fot. z oficjalnego profilu programu na Facebooku) /materiały prasowe

Czwarty odcinek drugiej edycji "Sanatorium miłości" widzowie telewizyjnej Jedynki obejrzeli w niedzielę, 26 stycznia, wieczorem.

Podczas porannego spotkania przy kawie Marta Manowska ogłosiła imię zwyciężczyni codziennego głosowania na kuracjusza odcinka. Tym razem grupa wybrała Halinkę.

Kogo kobieta zaprosiła na randkę? Okazało się, że wybrała Władysława P., który już wcześniej wpadł w oko Steni. Para wybrała się na relaksującą i odstresowującą kąpiel solankową. Kuracjusze miło spędzili czas na rozmowie, jednak wydaje się, że mężczyzna wolałby ten czas spędzić ze Stenią.

Reklama

Na szczerą rozmowę Marta Manowska zaprosiła właśnie Halinę, która rano w emocjonujących słowach opowiedziała grupie o śmierci swego byłego męża.

Mężczyzna zostawił ją z dziećmi, ale kiedy znalazł się w szpitalu i był w śpiączce, dzień przed śmiercią odwiedziła go Halina i wszystko mu wybaczyła.

"Był nieprzytomny, ale czułam, że mnie słyszy" - wyznała.

Kobieta powiedziała dziennikarce, że nigdy tak naprawdę nie czuła się szczęśliwa ze swoim mężem, choć bardzo go kochała.

"Nigdy nie zostałam doceniona. Nigdy nie usłyszałam słowa: kocham cię, przepraszam, dziękuję. Chciałam, żeby mnie przytulił, było mi brak ciepła z jego strony. Bardzo go kochałam, a nic nie miałam w zamian" - mówiła Halina.

"Powiedział mi nawet: ja ciebie nigdy nie kochałem. Ożeniłem się, żeby sobie byt poprawić" - dodała z płaczem.

Przed południem cała grupa, podzielona na dwie grupy - kobiet i mężczyzn - przystąpiła do kulinarnego konkursu. Liderką swej grupy została wybrana Halina, męskim liderem został Władysław.

Podczas wspólnej degustacji potraw pomiędzy Haliną i Władysławem narodziła się nić sympatii.

Po południu męska grupa udał się na strzelnicę, gdzie okazało się, że najlepszym strzelcem jest Wojtek. Wieczorem odbyły się natomiast "Randki w ciemno", które przyniosły dużo emocji i rzuciły nowe światło na relacje w grupie kuracjuszy.

Okazało się, że Basia jest już zmęczona tym, że Adam ją faworyzuje. Kobieta zamierza zaprzyjaźniać się również z innymi kuracjuszami. Adam nie jest tym faktem zachwycony, ale nie daje za wygraną.

"Za dużo czasu spędziłam z jednym panem. Poświęciłam mu prawie tydzień, za dużo..." - wyznała brutalnie Basia.

Stenia z kolei upewniła się, że jej wymarzonym mężczyzną w tym gronie jest Władysław P. Mężczyzna też wydaje się być zauroczony kobietą.

O Iwonę wciąż rywalizują Gerard oraz Wojciech. Którego wybierze najmłodsza kuracjuszka?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy