"Rolnik szuka żony"
Reklama

"Rolnik szuka żony" znika z anteny TVP. Co się stało?

W niedzielę, 11 października, w ramówce TVP1 zabraknie programu "Rolnik szuka żony". Wszystko z powodu transmisji meczu Ligi Narodów Polska-Włochy. Show wróci na antenę stacji po tygodniowej przerwie - 18 października.

W ostatnim odcinku "Rolnika..." nadszedł  dzień, na który czekali zarówno rolnicy, jak i zaproszeni do ich domów goście. Kandydatki i kandydaci przyjechali do domów bohaterów siódmej edycji programu "Rolnik szuka żony". "Tego w programie jeszcze nie było" - powiedziała Marta Manowska na widok jednej z kandydatek.

"W tym programie scenariusz pisze życie, a życie jak wiemy jest zaskakujące. W tym sezonie bardzo się o tym przekonamy. To jest zupełnie nowy program" - mówi reżyser programu Konrad Smuga.

"Myślałem, że już nic jest w stanie mnie zaskoczyć, a już pierwszy, drugi odcinek i zupełnie nowa historia" - dodaje.

Reklama

Prowadząca Marta Manowska zapewnia, że nowa edycja zaskoczyła nawet twórców produkcji.

"Przeczytałam wypowiedź reżysera tego programu, że myślał, że nic go już nie zaskoczy, a zaskoczyły go pierwsze dni w tym sezonie. To będzie zaskakujący sezon... Że tak może być, to nikt z nas nie pomyślał. To pokazuje, że takie jest życie - bardzo zaskakujące, rozdaje karty nierówno i nie wprost, nie zawsze tam, gdzie najbardziej by się chciało, co się wiąże z wielkim szczęściem jednym osób i z wielkim bólem innych" - Marta Manowska przyznała w rozmowie z Interią.

Prowadząca "Rolnik szuka żony" zaznaczyła, że widzów czeka "szerokie spektrum emocji".

"Chcielibyśmy, żeby to były tylko dobre emocje, ale jak w życiu bywa różnie, tak i w tym programie bywa różnie" - zaznaczyła Manowska.

7. sezon programu "Rolnik szuka żony" widzowie TVP mogą oglądać od 13 września.

Obecny sezon show przyniósł zmiany, które mogą nie podobać się części widzów. Do jakich zasad musieli przywyknąć?

Pandemia wpłynęła na wszystkie dziedziny naszego życia, dotyczy to także pracy na planie i zasad bezpieczeństwa podczas realizacji programów telewizyjnych. Podczas kręcenia nowego sezonu "Rolnika" uczestnicy musieli mieć mierzoną temperaturę, a osoby przebywające na planie zobowiązane były do noszenia maseczek lub przyłbic. Każdego dotyczył obowiązek regularnej dezynfekcji rąk.

To jednak nie wszystko. Choć wyżej wymienione i niezbędne zasady bezpieczeństwa mogą utrudniać nieco pracę nad programem, to nowe zasady zmieniły także to, co będzie widoczne na ekranie. Widzowie nie zobaczą scen zbiorowych. Produkcja programu zdecydowała się ograniczyć takie ujęcia ze względów bezpieczeństwa i starała się minimalizować ilość osób, która wspólnie pokazuje się na ekranie.

"Ten program właśnie dlatego jest wyjątkowy, że on zawsze będzie inny (...). Myślę, że ta edycja będzie bardzo radosna, bardzo optymistyczna i bardzo energetyczna, bo tacy są nasi bohaterowie. Powracamy do kobiety w programie; to na pewno pokaże znowu zupełnie inne role, w jakich nasi bohaterowie - i kandydaci, i uczestnicy - będą funkcjonować. Każdy z naszych bohaterów jest wyjątkowy, jest osobnym światem i osobną osobowością" - zapowiada Marta Manowska.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 7
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy