Oscary 2020
Reklama

Jan Komasa trafił do szpitala w USA

Jan Komasa trafił do szpitala w Los Angeles. Polski reżyser zasłabł w kinie tuż przed pokazem nominowanego do Oscara "Bożego Ciała".

Jan Komasa trafił do szpitala w Los Angeles. Polski reżyser zasłabł w kinie tuż przed pokazem nominowanego do Oscara "Bożego Ciała".
Na razie nie wiadomo, co konkretnie dolega Janowi Komasie ani jaki jest jego stan / Florian G Seefried /Getty Images

Jan Komasa trafił do szpitala w Los Angeles we wtorek, 14 stycznia. Taką informację przekazali publiczności organizatorzy specjalnego pokazu "Bożego Ciała" w kinie The Ray Stark Family.

Przypomnijmy, że reżyser przebywa w Los Angeles od kilku tygodni. Prowadzi intensywną kampanię promującą film. We wtorkowy wieczór miał się spotkać z widzami po przedpremierowym seansie "Bożego Ciała" - produkcja trafi do dystrybucji w Stanach Zjednoczonych dopiero 28 lutego. Pokaz cieszył się olbrzymim zainteresowaniem, wszystkie miejsca na sali były zajęte.

Reklama

Jan Komasa zjawił się w kinie, choć przez kilka ostatnich dni był chory. Pomimo gorączki, twórca nie chciał jednak zrezygnować z tak ważnego w kampanii oscarowej spotkania.

Szybko poczuł się jednak na tyle źle, że wezwano pogotowie, które przetransportowało go do szpitala. Na razie nie wiadomo, co konkretnie dolega reżyserowi ani jaki jest jego stan. Pomimo braku Komasy, pokaz doszedł do skutku, a film został niezwykle entuzjastycznie przyjęty.

Przypomnijmy, że w poniedziałek, 13 stycznia, ogłoszone zostały tytuły filmów nominowanych do tegorocznych 92. Oscarów. "Boże Ciało" jest jednym z pięciu tytułów, które walczyć będą o statuetkę w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy. Jego rywalami są m.in. trzy produkcje z konkursu głównego ubiegłorocznego festiwalu w Cannes: zdobywca Złotej Palmy "Parasite" Bonga Joon-ho (Korea), docenieni Nagrodą Jury "Nędznicy" Ladja Ly (Francja), a także "Ból i blask" Pedro Almodovara (Hiszpania), który przyniósł grającemu główną rolę Antonio Banderasowi nagrodę dla najlepszego aktora (jest też nominowany do Oscara).

Nominowana została także dokumentalna "Kraina miodu" z Macedonii w reżyserii Ljubomira Stefanowa i Tamary Kotewskiej. To pierwsza produkcja w historii nominowana jednocześnie w kategoriach: najlepszy film międzynarodowy (kiedyś nieanglojęzyczny) i najlepszy dokument.

"Boże Ciało" to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia 20-letniego Daniela, który w trakcie pobytu w poprawczaku przechodzi duchową przemianę i skrycie marzy, żeby zostać księdzem. Po kilku latach odsiadki chłopak zostaje warunkowo zwolniony, a następnie skierowany do pracy w zakładzie stolarskim. Zamiast tego jednak, popychany niemożliwym do spełnienia marzeniem, Daniel kieruje się do miejscowego kościoła, gdzie zaprzyjaźnia się z proboszczem. Kiedy, pod nieobecność duchownego, niespodziewanie nadarza się okazja, chłopak wykorzystuje ją i w przebraniu księdza zaczyna pełnić posługę kapłańską w miasteczku.

Od początku jego metody ewangelizacji budzą kontrowersje wśród mieszkańców, szczególnie w oczach surowej kościelnej Lidii. Z czasem jednak nauki i charyzma fałszywego księdza zaczynają poruszać ludzi pogrążonych w tragedii, która wstrząsnęła lokalną społecznością kilka miesięcy wcześniej. Tymczasem w miasteczku pojawia się dawny kolega Daniela z poprawczaka, a córka kościelnej, Marta, coraz mocniej zaczyna kwestionować duchowość młodego księdza. Wszystko to sprawia, że chłopakowi grunt zaczyna palić się pod nogami. Rozdarty pomiędzy sacrum i profanum bohater znajduje jednak w swoim życiu nowy, ważny cel. Postanawia go zrealizować, nawet jeśli jego tajemnica miałaby wyjść na jaw...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jan Komasa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy