Nowe Horyzonty 2012
Reklama

Nowe Horyzonty: Ale Meksyk!

Poświęcona kinematografii impreza we Wrocławiu od tego roku będzie nosiła nazwę Międzynarodowy Festiwal Filmowy T-Mobile Nowe Horyzonty - poinformował na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie dyrektor festiwalu, Roman Gutek.

12. edycja Nowych Horyzontów odbędzie się w dniach 19-29 lipca. Z programu zniknie konkurs Nowe Filmy Polskie, nowością będzie natomiast impreza branżowa dla uczestników z różnych krajów, Dni Polskie - zapowiedział Gutek.

Nowa nazwa festiwalu jest efektem wprowadzenia przez operatora sieci telefonii komórkowej, Polską Telefonię Cyfrową, w czerwcu 2011 r. marki T-Mobile, która zastąpiła markę Era. Stowarzyszenie Nowe Horyzonty, będące głównym organizatorem festiwalu oraz Polska Telefonia Cyfrowa, wieloletni partner tego festiwalu, potwierdziły chęć dalszej długoterminowej współpracy, a obecnie pracują nad porozumieniem mówiącym o współpracy do 2016 r. - poinformowano na konferencji.

Reklama

Od tego roku w nazwie festiwalu ponownie pojawi się zatem sponsor tytularny. Ubiegłoroczna, 11. edycja wrocławskiej imprezy odbyła się bowiem pod nazwą: Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty. W 2010 r. impreza nosiła z kolei nazwę: 10. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty.

Zmiany w tym roku dotyczą również festiwalowych konkursów - poinformował szef festiwalu. - Nie będzie w tym roku konkursu Nowe Filmy Polskie - powiedział Roman Gutek.

Konkurs Nowe Filmy Polskie organizowany był na festiwalu od 2006 roku. - Decyzja, by już go nie organizować, wynika z analizy sześciu dotychczasowych edycji - tłumaczył Gutek. Jak powiedział, organizatorzy Nowych Horyzontów mieli problemy z pozyskiwaniem do wrocławskiego konkursu najciekawszych nowych polskich filmów, ponieważ producenci i reżyserzy tych filmów woleli prezentować je premierowo na większych festiwalach, za granicą.

- Producenci i reżyserzy nie godzili się na udział filmów w naszym konkursie. Myśleli raczej o Wenecji, która odbywa się na przełomie sierpnia i września, a także m.in. o Toronto, San Sebastian. Chodzi o to, że duże festiwale międzynarodowe chcą mieć u siebie światowe premiery filmów. Często wywierają więc presję na twórców filmów, wręcz zakazują producentom i reżyserom pokazywania filmów na mniejszych festiwalach. Dlatego wiele produkcji do nas nie trafiało - opowiadał Gutek.

Zaznaczył jednak, że choć konkursu Nowe Filmy Polskie już nie będzie, rodzime produkcje wciąż będą obecne w programie festiwalu.

Jako festiwalową nowość Gutek zapowiedział zorganizowanie podczas tegorocznej edycji Dni Polskich, czyli branżowej, trwającej trzy dni (21-23 lipca) imprezy, podczas której przedstawiciele międzynarodowej branży filmowej będą oglądać na specjalnych pokazach nowe produkcje polskie. Na Dni Polskie przyjadą do Wrocławia m.in. selekcjonerzy międzynarodowych festiwali, dystrybutorzy oraz producenci zainteresowani współpracą z filmowcami znad Wisły.

Gutek przypomniał, że misją wrocławskiego festiwalu jest m.in. "odkrywanie dla polskiej publiczności" dorobku tych zagranicznych twórców, którzy na świecie uważani są za wybitnych, jednak polskim widzom są wciąż zbyt mało znani.

W Międzynarodowym Konkursie Nowe Horyzonty - najważniejszej i wzbudzającej największe emocje sekcji festiwalu - znajdzie się 14 nowych, wybranych spośród setek nadesłanych oraz oglądanych przez selekcjonerów na festiwalach na całym świecie "nowohoryzontowych" filmów. Jury przyzna najlepszemu z nich Grand Prix i 20 000 euro. Festiwalowi widzowie będą głosowali na najlepszy film, który otrzyma Nagrodę Publiczności. Natomiast prestiżową nagrodę FIPRESCI przyzna jury złożone z krytyków zrzeszonych w Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych. W konkursie zobaczymy m.in.: kataloński "Double Steps" (Los pasos dobles) Isaki Lacuesty oraz hipnotyczny film drogi z Chile "Thursday till Sunday" (De jueves a domingo) Domingi Sotomayor.

Ponownie, pełnometrażowe, kreacyjne dokumenty będą ubiegały się o laury w Międzynarodowym Konkursie Filmów o Sztuce, w którym jury przyzna nagrodę w wysokości 10 000 euro. W konkursie znalazły się m.in.: eksperymentalny, neofuturystyczny dokument Michaela Palma "Low Definition Control" - wizjonerski traktat o kontroli nad ludzkim życiem, jaką daje nieustanny zapis wideo kamer przemysłowych; oraz film brazylijskiego mistrza Eduardo Coutinho "Songs" (As Cançoes) - liryczny portret mieszkańców Rio De Janeiro, opowiadających swoje historie życiowe poprzez ulubione piosenki.

Festiwal kładzie nacisk na kino autorskie, reżyserów "wyrazistych, z własną wizją świata i kina", przybliża też twórczość "anarchistów kina" i filmowych kontestatorów. - Cechuje nas konsekwencja w promowaniu nazwisk w Polsce "nie do końca bardzo znanych" - przypomniał szef festiwalu.

W tym roku we Wrocławiu odbędzie się kilka autorskich retrospektyw, m.in. pełna retrospektywa serbskiego reżysera Duszana Makawejewa (ur. 1932), nazywanego "Godardem Europy Wschodniej". Makawejew, jak opisują go organizatorzy T-Mobile Nowych Horyzontów, to "skandalista, nowofalowiec, mistrz politycznej groteski". "Jego filmy były często uznawane za zbyt śmiałe obyczajowo i zakazywane przez cenzurę"; reżyser "zaskakiwał anarchistycznym nastrojem i eksperymentalną formą" - przypominają organizatorzy festiwalu. Makawejew wyreżyserował m.in. filmy: "Sweet Movie" (1974, z Polką Anną Prucnal z obsadzie) i "WR - tajemnice organizmu" (1971, o austriackim psychiatrze, psychoanalityku i seksuologu Wilhelmie Reichu).


Na festiwalu zorganizowane zostaną również retrospektywy m.in.: austriackiego reżysera Ulricha Seidla oraz reżysera z Meksyku, Carlosa Reygadasa. "Seidl należy do najbaczniejszych i bezwzględnie krytycznych obserwatorów współczesnego społeczeństwa europejskiego"; jego kino to "przykład sztuki brutalnego realizmu społecznego"; filmy te "wstrząsają skandalizującymi tematami i adekwatną do nich formą" - czytamy w festiwalowej charakterystyce twórczości Seidla. Reygadas to z kolei, według organizatorów festiwalu, "filmowy mistyk i poeta"; jego filmy cechują się "wyrafinowaną formą i kontemplacyjną atmosferą".

Tegoroczny festiwal upłynie pod znakiem kinematografii meksykańskiej. Zostanie pokazanych około 15 tytułów zrealizowanych w Meksyku w ostatnich latach. Program obejmie filmy reżyserów, których indywidualny styl ukształtował na świecie myślenie o współczesnym kinie meksykańskim, między innymi Amata Escalante, Nicolasa Peredy oraz Matíasa Meyera. Obok znanych nazwisk zaprezentujemy również najmłodsze pokolenie filmowców z Meksyku i ich często debiutanckie filmy. W tej grupie reżyserów znajdują się m.in.: Daniela Schneider, José Alvarez i Michel Lipkes.


Filmy podczas festiwalu pokazywane będą m.in. w kinie Helios. Listy produkcji, które wystartują w Międzynarodowym Konkursie Nowe Horyzonty, jeszcze nie ogłoszono.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Horyzont | Roman Gutek | T-Mobile Nowe Horyzonty | Nowe Horyzonty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama