Depp kontra Heard
Reklama

Wojna Deppa i Heard trwa

Choć niedawno tygodniami donosiliśmy, że wojna między Johnnym Deppem a Amber Heard zakończyła się po sprawie rozwodowej, okazuje się, że to nie koniec wzajemnych oskarżeń. Mimo wcześniejszych zapewnień o porozumieniu, gwiazdy ciągle się kłócą.

Choć niedawno tygodniami donosiliśmy, że wojna między Johnnym Deppem a Amber Heard zakończyła się po sprawie rozwodowej, okazuje się, że to nie koniec wzajemnych oskarżeń. Mimo wcześniejszych zapewnień o porozumieniu, gwiazdy ciągle się kłócą.
Jeśli nie wiadomo, o co poszło... /Jason Merritt /Getty Images

Tym razem poszło o pieniądze. Heard oskarżyła Deppa, że ten próbuje ograniczyć swoją odpowiedzialność finansową wobec niej i wzbogacić się na ulgach podatkowych. Przypomnijmy, że gwiazdor "Piratów z Karaibów" miał zapłacić byłej żonie 7 milionów dolarów.

Te pieniądze Heard zdecydowała się przeznaczyć na organizacje charytatywne: American Civil Liberties Union - chroniącą prawa obywatelskie gwarantowane przez konstytucję, i Szpital Dziecięcy w Los Angeles - wspierający najmłodszych chorych. Tyle że Depp nie chce przelać obiecanej kwoty na konto Heard, a bezpośrednio do obu organizacji. Zdaniem 30-letniej aktorki ma to być manewr, który pozwoli Deppowi zaoszczędzić na podatkach.

Reklama

Jak powiedział jeden z członków zespołu prawniczego Heard, wiadomość ta jest "niespodziewana i szokująca", ale gwiazda nie zamierza odpuszczać byłemu mężowi. "Jeśli Johnny chce bezprawnie zmieniać warunki ugody, będzie musiał przelać do obu organizacji 14 milionów dolarów. Po odjęciu ulg podatkowych będzie to równe kwocie 7 milionów, którą miał przelać Amber" - napisano w oświadczeniu.

"Mniejsza kwota byłaby ewidentną próbą zredukowania o połowę rzeczywistych zobowiązań Johnny'ego. Na tym straciłyby przede wszystkim organizacje dobroczynne, których aktor nigdy wcześniej nie wspierał" - napisali prawnicy Heard.

Jak pisaliśmy wcześniej, Depp i Heard zadeklarowali po rozwodzie chęć utrzymania neutralnych relacji. "Nasz związek był przepełniony pasją i bardzo zmienny, ale zawsze połączony więzami miłości" - deklarowali w oświadczeniu. Wszystko jednak wskazuje na to, że prędzej czy później sprawa ponownie wróci do sądu, chyba że Depp zgodzi się zapłacić kwotę dwukrotnie wyższą.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Amber Heard
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy