Star Wars - Gwiezdne wojny
Reklama

"Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy": Moc pozostaje z J.J. Abramsem

We wtorek, 5 stycznia, film "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" stał się najbardziej dochodowym filmem w historii amerykańskiego box-office’u.

We wtorek, 5 stycznia, film "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" stał się najbardziej dochodowym filmem w historii amerykańskiego box-office’u.
J.J Abrams w "eskorcie" Stormtrooperów /Chris Jackson /Getty Images

Za oceanem, film J.J Abramsa zarobił już ponad 760 milionów dolarów i poprawił tym samym osiągnięcie "Avatara" sprzed 6 lat. Na uwagę zasługuje również fakt, że "Gwiezdne wojny" potrzebowały na osiągnięcie tej granicy zaledwie 20 dni. Film Camerona potrzebował na to prawie... 11 miesięcy.

Można z czystym sumieniem stwierdzić, że "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" jest już prawdziwym kolekcjonerem rekordów. Obraz Abramsa jest pierwszym filmem, który przekroczył granicę 100 milionów dolarów w mniej niż dobę. Na osiągnięcie 200 milionów potrzebował tylko 3 dni (również najlepszy wynik w historii). Jest to również film, który zanotował najlepsze otwarcie w Stanach Zjednoczony, zarabiając w pierwszy weekend 247 milionów. 12 dni po premierze padł kolejny rekord. "Gwiezdne wojny" zarobiły pierwszy miliard - nikomu nie udała się ta sztuka w tak krótkim czasie.

Reklama

Również okres świąteczny był bardzo udany dla Abramsa. W Boże Narodzenie, w samych Stanach Zjednoczonych, obraz zainkasował 50 milionów dolarów (kolejny rekord do kompletu).

Poza USA "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" zarobiły już prawie 800 milionów. Oznacza to, że na całym świecie obraz Abramsa przekroczył już "magiczne" 1,5 miliarda dolarów i jest czwartym najbardziej dochodowym filmem w historii.

Wielu ekspertów przewiduje, że już w najbliższy poniedziałek film Abramsa wyprzedzi "Jurassic World" i "Titanica", stając się tym samym wiceliderem rankingu. Zdetronizowanie dotychczasowego lidera - "Avatara", wydaje się już tylko kwestią czasu.

Twórcy filmu nie kryli swojej wdzięczności. W specjalnym oświadczeniu napisali: "To właśnie fani przez 40 lat trzymali przy życiu naszą odległą galaktykę. Bez nich nie byłoby tego filmu (...) Jesteśmy dumni z naszego rekordu, ale wiemy, że to nie byłoby możliwe bez fanów. Czujemy wsparcie i to napędza nas każdego dnia. To prawdziwe Przebudzenie, które zawdzięczamy Wam".


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy | J.J. Abrams
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama