Oscary 2015
Reklama

Agnieszka Odorowicz: Pięć polskich nominacji do Oscara na 10-lecie PISF-u

- Polacy są przygotowani do kolejnego etapu kampanii promocyjnej dotyczącej filmów, które zdobyły nominacje do Oscarów - zapewniła dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz. Jak podkreśliła, jest "dumna z polskich twórców i producentów".

Listę nominowanych do Oscarów w ich 87. edycji amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła w czwartek.

Polacy otrzymali pięć nominacji. W kategoriach obraz nieanglojęzyczny oraz zdjęcia nominacje zdobyła "Ida" Pawła Pawlikowskiego (autorami zdjęć do "Idy" są Łukasz Żal i Ryszard Lenczewski). Dwa filmy - "Joanna" Anety Kopacz i "Nasza klątwa" Tomasza Śliwińskiego - zostały nominowane w kategorii krótkometrażowy dokument. W kategorii kostiumy Akademia nominowała Annę Biedrzycką-Sheppard, która odpowiadała za kostiumy do "Czarownicy" z Angeliną Jolie w roli głównej.

Reklama

- Jestem bardzo dumna z polskich twórców i producentów. Jesteśmy w stanie euforii. Cieszymy się bardzo. Taką sytuację, czyli zdobyte nominacje do Oscarów, jednak przewidzieliśmy. Finansowo jesteśmy przygotowani na dalszy etap kampanii promocyjnej, mamy odpowiednie agencje, które się tym zajmują - powiedziała w czwartek Agnieszka Odorowicz.

- Dla mnie osobiście jest to tym bardziej ważne, że te pięć nominacji do Oscara dla Polaków przypada na rok obchodów dziesięciolecia Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Ja odchodzę z instytutu na jesieni i te nominacje to jest najlepszy prezent, jaki mogłam dostać - mówiła szefowa PISF.

- "Ida" to film opowiadający bardzo trudną historię w sposób bardzo delikatny. To film o kunsztownej, zbudowanej konsekwentnie przez reżysera i operatora formie, która zachwyciła świat. To wielkie dzieło Pawła Pawlikowskiego. Ale nie byłoby ono takim dobrym filmem, gdyby nie wysmakowane, przepiękne zdjęcia, same w sobie będące dziełem sztuki. Członkowie amerykańskiej Akademii Filmowej, zwłaszcza operatorzy, docenili pracę Łukasza Żala i Ryszarda Lenczewskiego - podkreśliła Odorowicz.

- Myślę, że dziś, po tej katastrofalnej wieści w sprawie franka szwajcarskiego, przynajmniej polskie środowisko filmowe daje nam powód do wielkiej radości - powiedziała dyrektor PISF

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy