Ignacy Liss realizuje film za filmem. Najnowszy z nich porusza ważny temat

Ignacy Liss /Pawel Wodzynski /East News

Film "Światłoczuła" bierze udział w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych podczas festiwalu Mastercard OFF Camera. Ignacy Liss wciela się w nim w jedną z głównych ról. W wywiadzie dla Interii opowiedział o procesie kreowania swojej postaci, wyznając, że miał pewne obawy.

Ignacy Liss od kilku lat regularnie pojawia się na dużym ekranie. W ostatnim czasie mogliśmy zobaczyć 27-letniego aktora w takich filmach jak nowa ekranizacja "Znachora" czy brawurowy "Idź pod prąd". Najnowsza produkcja z jego udziałem, "Światłoczuła", bierze udział w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych podczas 18. edycji Mastercard OFF Camera, a sam Liss został nominowany do nagrody dla najlepszego aktora.

Reklama

"Światłoczuła" to historia Agaty (Matylda Giegżno), niewidomej, pełnej życia kobiety i Roberta (w tej roli Liss), uznanego fotografa, który mimo sukcesów zawodowych czuje wewnętrzną pustkę. Ich spotkanie zmusza ich do konfrontacji z przeszłością i własnymi ograniczeniami.

Ignacy Liss o roli w "Światłoczułej". "Na początku były obawy"

Z okazji festiwalu Mastercard OFF Camera porozmawialiśmy z Ignacym Lissem o jego występie w "Światłoczułej". Młody aktor wyznał, że miał pewne obawy, dołączając do projektu.

"Rzeczywiście, na początku były obawy, bo scenariusz był trochę inny, inaczej skonstruowany, zmieniał się cały czas w trakcie naszych prób. W naszym zawodzie i przy takiej pozycji, w jakiej ja jestem, raczej, kiedy dostaje się propozycję zagrania głównej roli w filmie, to się nie odmawia. Tylko szuka się argumentów, dlaczego chciałbyś to zrobić. Tutaj też tak było na początku – trochę się zastanawiałem. To jest niesamowite, jak czasem naprawdę nie masz pojęcia, w co wchodzisz. Czasem czytasz scenariusz i wydaje ci się, że to będzie to, że to jest świetne, a potem wychodzi z tego jakiś średniak. A tutaj, w przypadku "Światłoczułej", nagle jestem tutaj, na festiwalu [Mastercard] OFF Camera, i opowiadam o tym filmie, a naprawdę miałem wątpliwości, kiedy po raz pierwszy czytałem scenariusz" - przyznał Liss.

W tym samym wywiadzie opowiedział o kreowaniu swojego bohatera u boku Matyldy Giegżno, która wcieliła się w postać niewidomej Agaty. Aktor przyznał, że stanowiło to dla niego niemałe wyzwanie.

"Robert osiągnął pewnego rodzaju sukces zawodowy. Widzimy to po jego statusie. Jeździ drogim samochodem, ma duże mieszkanie w centrum Warszawy. To znaczy, że musi mu się powodzić. Ma swoje ścieżki wytyczone bardzo konkretnie i raczej nie chce wychodzić poza nie. To go bardzo stresuje. A obecność Agaty powoduje, że on nagle musi wyjść poza swoją strefę komfortu, żeby stworzyć relację. Z jednej strony nie chce tego robić, bo chce się czuć komfortowo, ale z drugiej coś się z nim dzieje. Zakochuje się i nie ma na to wpływu" - opowiadał.

"Światłoczuła" to opowieść o współczesnych relacjach romantycznych, które stają się coraz bardziej skomplikowane. Dla Ignacego Lissa jego bohater stanowi symbol młodego pokolenia w tym aspekcie.

"Dla mnie Robert jest symbolem mojego pokolenia – ludzi skupionych na sobie. Ja jestem przeciwnikiem takiego myślenia, podejścia do życia, że przede wszystkim ja muszę się czuć dobrze, ja muszę mieć karierę, coś osiągnąć i dopiero wtedy może będę w stanie zaryzykować, żeby komuś otworzyć kawałek swojego świata. Ja się z tym nie zgadzam. Myślę, że robienie wszystkiego dla siebie prowadzi do hedonistycznego wyczerpania. Bo – no właśnie, jak Robert – w pewnym momencie zderzasz się ze ścianą: masz wszystko, a czujesz się nieszczęśliwy" - twierdzi aktor.

"Ja mam 27 lat, jestem po ślubie i często słyszę: 'Boże, tak szybko? W tak młodym wieku?'. A ja myślę, że to nie jest za szybko. Zaraz mam trzy dychy. Po prostu wydaje mi się, że dziś jesteśmy bardzo skupieni na sobie. I tak, Robert jest dla mnie takim gościem. Jest symbolem naszego pokolenia" - dodał.

Czytaj więcej: "Światłoczuła": Niewidoma dziewczyna i gwiazda fotografii. Takiego romansu jeszcze w Polsce nie było

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ignacy Liss | Światłoczuła | Mastercard OFF CAMERA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy