Fani wyczekują tego filmu z niecierpliwością. Wybitny reżyser poświęcił mu ponad dekadę
W listopadzie fani twórczości Guillermo del Toro będą mieli powody do zadowolenia. Na Netfliksie zadebiutuje bowiem nowa wersja "Frankensteina" - film, któremu wybitny reżyser poświęcił wiele lat.
"Postanowiłem, że pamięć o moich występkach umrze wraz ze mną. Część tego, co powiem, to fakty. A część nie. Ale wszystko jest prawdą" - mówi wcielający się w Vivtora Frankensteina Oscar Isaac. Nowa zapowiedź "Frankensteina" w reżyserii Guillermo del Toro właśnie zadebiutowała podczas tegorocznego TUDUM, globalnego wydarzenia dla fanów filmów i seriali Netfliksa.
Guillermo del Toro pracował nad filmem o Frankensteinie przez ponad dziesięć lat. Ta produkcja, "jest kuliminacją podróż, która zajęła większość jego życia. Potwory są częścią mojego systemu wierzeń. Odłamki 'Frankensteina' są w moich filmach" - cytuje wypowiedź reżysera serwis Deadline.
Swego czas del Toro opowiadał, jak ważną postacią w jego życiu była Mary Shelley, autorka “Frankensteina".
"Była dla mnie prawie tak ważna jak rodzina. Wiele razy chciałe się poddać, kiedy mówiono mi, że realizowanie filmów, takich jak sobie wymarzyłem, jest niemożliwe, zawsze myślałem o niej" - przypomina Deadline.
Naukowiec Victor Frankenstein będzie grany przez Oscara Isaaca. W kultowego potwora wcieli się Jacob Elordi, który przejął tę rolę od Andrewa Garfielda. W gwiazdorskiej obsadzie znaleźli się również: Mia Goth, Christoph Waltz, Lars Mikkelsen, David Bradley, Charles Dance i Ralph Ineson.
Zwiastun można zobaczyć tutaj.
Zobacz też: Trzecia odsłona filmowego cyklu Netfliksa. Zapowiedź kryminału wbija w fotel