ZDJĘCIA | Czwartek, 9 września 2021 (12:00)
Serial "Czterdziestolatek" cieszył się w latach 70. XX wieku ogromną popularnością i gromadził przed telewizorami miliony Polaków. "Dla mnie Karwowski to był Woody Allen Polski lat 70. Idealista, pozbawiony sprytu, trochę fajtłapa, uczciwy i naiwny marzyciel" - mówił o swoim bohaterze reżyser Jerzy Gruza. Na fali popularności produkcji TVP postanowiono zrealizować obraz kinowy. Film "Motylem jestem, czyli romans 40-latka" miał premierę 10 września 1976 roku i wywołał niemałe zamieszanie. Mija właśnie 45 lat od tego dnia. Jak to się wszystko zaczęło?
1 / 6
Zachęceni ogromnym sukcesem telewizyjnego serialu "Czterdziestolatek" Jerzy Gruza i Krzysztof Teodor Toeplitz zdecydowali się jeden z epizodów z życia tytułowego bohatera rozwinąć w filmie fabularnym. Akcja "Motylem jestem, czyli romans 40-latka" rozgrywa się w ciasnym M4 i na budowie Dworca Centralnego. Pojawiają się znane z serialu postacie - Karwowscy, dyrektor Wardowski, minister Zawodny, Maliniak i oczywiście Kobieta Pracująca. Na zdjęciu: Andrzej Kopiczyński w filmie "Motylem jestem, czyli romans 40-latka"
Źródło: Agencja FORUM