ZDJĘCIA | Piątek, 15 maja 2020 (09:06)
Do końca życia polski aktor nie doczekał się rehabilitacji. Wiele wskazuje na to, że słynny filmowy Jurand ze Spychowa z "Krzyżaków" był ofiarą zawiści i wrogości swojego otoczenia. Fałszywe pomówienia sprawiły, że Andrzej Szalawski trafił nawet do więzienia. I choć ręczyli za niego najlepsi, na zawsze przylgnęło do niego piętno zdrajcy.
1 / 8
Andrzej Szalawski urodził się 4 grudnia 1911 roku w Warszawie. W 1937 roku skończył tam szkołę teatralną. We wrześniu 1939 roku jako podporucznik trafił do 26 pułku piechoty. Jego oddział skierowano do obrony Lwowa. Szalawski walczył tam do 22 września. Na wschodzie nie obowiązywał wydany przez ZASP zakaz gry na scenach zatwierdzonych przez okupanta, Szalawski dołączył więc do tamtejszego teatru. Wkrótce jednak wrócił do Warszawy. Nie mógł znaleźć pracy, przyjął więc posadę polskiego lektora w nazistowskiej kronice propagandowej "Deutsche Wochenschau". Na zdjęciu: Andrzej Szalawski (1960)
Źródło: Agencja FORUM