ZDJĘCIA | Poniedziałek, 30 kwietnia 2018 (14:35)
1 / 4
Zawsze wybierała bardziej skomplikowaną i krętą drogę. Sama mówi o sobie, że jest osobą wysokiego ryzyka. Lubi iść pod prąd. Kiedy miała zagrać w drugiej części serialu "Dom" i już wszystko było właściwie ustalone... zerwała kontakt. "To były lata 80. Nie mogłam wystąpić w filmie komentującym współczesność, nie wiedząc do końca, kogo mam grać i jakie słowa przyjdzie mi mówić" - tłumaczyła aktorka dodając, że bardzo znani filmowcy z Jerzym Kawalerowiczem i Tadeuszem Łomnickim na czele uznali, iż powinna zapłacić za zerwanie zdjęć! "Powiedziałam im wtedy, że nie mam pieniędzy i mogę co najwyżej odsiedzieć to w więzieniu" - wspominała. Do dziś nie boi się wyrażać swoich opinii, nawet jeśli ma wiele do stracenia. "Przecież niejednokrotnie jest tak, że zespół ma zastrzeżenia do reżysera. Są szepty, jest niezadowolenie, ale nikt się nie sprzeciwi, nie powie: NIE" - opowiada.
Źródło: East News