Reklama

"Fear the Walking Dead": Wywiad z Alycią Debnam-Carey

Podczas wizyty w Meksyku nasza grupa miała okazję porozmawiać z odtwórczynią roli Alicii Clark, czyli Alycią Debnam-Carey ("The 100"). Aktorka opowiedziała nam o najnowszym sezonie serialu; zdradziła, która z jej bohaterek świetnie poradziłaby sobie w walce z zainfekowanymi oraz udzieliła nam wskazówek, jak przetrwać podczas apokalipsy. W pierwszym pytaniu "mały" spoiler z drugiego odcinka.

Podczas wizyty w Meksyku nasza grupa miała okazję porozmawiać z odtwórczynią roli Alicii Clark, czyli Alycią Debnam-Carey ("The 100"). Aktorka opowiedziała nam o najnowszym sezonie serialu; zdradziła, która z jej bohaterek świetnie poradziłaby sobie w walce z zainfekowanymi oraz udzieliła nam wskazówek, jak przetrwać podczas apokalipsy. W pierwszym pytaniu "mały" spoiler z drugiego odcinka.
Alycia Debnam-Carey podczas panelu dyskusyjnego na temat "Fear the Walking Dead" (2015) /Frederick M. Brown /Getty Images

Jakie są największe podobieństwa między tobą a serialową Alicią?

- Jeżeli chodzi o podobieństwa to z pewnością fakt, że mamy to samo imię (śmiech). Obie jesteśmy też bardzo zdeterminowane. Ja jestem osobą dość optymistyczną, a Alicia... ona była optymistką i idealistką. W tym sezonie moja bohaterka bardzo się zmieni - na początku będzie miała egzystencjalny kryzys: po śmierci Travisa zacznie się zastanawiać, co się tak naprawdę liczy. Przepełnia ją głęboki smutek i to jest chyba największa różnica między nami, jeżeli chodzi o charakter.

Reklama

Sądzisz, że Lexa poradziłaby sobie podczas apokalipsy?

- Żartujesz? Odpowiem bez wahania - oczywiście! Poradziłaby sobie doskonale (śmiech). To świetna postać.

Co najbardziej zaciekawiło cię w roli Alicii?

- Wydaje mi się, że pierwszy odcinek "Fear the Walking Dead" był bardzo dobrze zrealizowanym pilotem; był bardzo dobrze napisany. Poza tym uwielbiam całą obsadę. Wszyscy są fenomenalni, a ja kocham z nimi pracować. To były dwa najważniejsze powody, dla których przyjęłam tę rolę. Poza tym, kiedy po raz pierwszy usłyszałam o ogólnym zarysie serialu - odmiennej wersji "The Walking Dead" i do tego opowiedzianej z innej perspektywy - to naprawdę mnie to zainteresowało.

Czy przed rozpoczęciem zdjęć znałaś serial “The Walking Dead"? Śledziłaś losy jego bohaterów?

- Obejrzałam wszystkie dostępne [cztery - przyp.red.] sezony po przyjęciu roli. Wcześniej nie znałam tego serialu, a później doszłam do wniosku, że jednak będzie lepiej, jeżeli go obejrzę (śmiech). Skończyło się na tym, że obejrzałam cztery sezony w dwa tygodnie.

Czy oglądasz kolejne odcinki “The Walking Dead"?

- Już nie. Było tego po prostu za dużo - jednocześnie pracowałam na planie serialu i oglądałam produkcję o takiej samej tematyce. W nocy śnili mi się zainfekowani (śmiech).

Jesteś fanką produkcji o takiej tematyce?

- Szczerze mówiąc, nie za bardzo. Nigdy nie byłam fanką tego typu filmów czy seriali. Jedna z rzeczy, jaka najbardziej podoba mi się w serialu, to fakt, że “Fear.." tak naprawdę nie opowiada o zainfekowanych - to bardziej serial o losach rodziny i relacjach między jej członkami.

Akcja w trzecim sezonie nabiera tempa. Zgodzisz się z takim założeniem? Podoba ci się taka zmiana?

- Zdecydowanie! I tak, zgodzę się, że w najnowszej serii jest więcej akcji. W tym sezonie wprowadzono również kilka nowych postaci, a to pozwala na przedstawienie różnych konfliktów oraz walki o wpływy między nimi. To był dobry ruch - główni bohaterowie znaleźli się w nowym środowisku i muszą sprostać kolejnym wyzwaniom, a to oznacza, że całość będzie bardziej dynamiczna.

Jakie są twoje wrażenia związane z pracą w Meksyku?

- Cała nasza obsada uwielbia kręcić zdjęcia w Meksyku. Jest tu naprawdę świetna atmosfera, wszyscy są naprawdę wspaniali, a Meksyk stał się dla nas drugim domem - w końcu spędzamy tutaj prawie sześć miesięcy w roku. Nasza ekipa wkłada całe swoje serce w pracę - miejsce, w którym obecnie kręcimy zostało przez nich zbudowane od podstaw. Świetnie mi się tutaj pracuje.

Czy zauważyłaś jakieś różnice pomiędzy graniem w produkcji stacji kablowej, a stacji ogólnodostępnej? [Alycia zagrała Lexę w serialu "The 100"stacji CW; AMC jest stacją kablową  - przyp. red.]

- Tak naprawdę, według mnie, ciężko jest wskazać różnicę, ponieważ w przypadku "The 100" nie należałam do stałej obsady. Wydaje mi się jednak, że ilość pracy jest podobna - i w jednym, i w drugim serialu jest wiele scen akcji, przez większość czasu kręcimy poza studiem. Pracuję ciężko przez wiele godzin i daję z siebie wszystko. Szczerze mówiać, sądzę, że praca na planie obu seriali była trudna i wymagającą, ale jednocześnie wspaniała.

Możesz udzielić nam kilku porad dotyczących przetrwania w świecie pełnym zainfekowanych?

- Mam! Nawet sporo! Przede wszystkim cała ludzkość powinna przenieść się... na drzewa. Powinniśmy zamieszkać w domkach na drzewach, z daleka od zainfekowanych. To jest mój sposób na przetrwanie.

Zasugerowałaś takie rozwiązanie scenarzystom?

- Tak, zaproponowałam im to jakiś czas temu (śmiech). Ich reakcja była zabawna - uznali, że takie rozwiązanie zakończyłoby serial. Ja broniłam tego pomysłu, mówiłam ‘to świetna solucja, wszyscy możemy mieszkać w domku na drzewie’.

Serial "Fear the Walking Dead" można oglądać w poniedziałki na kanale AMC o godz. 21:00.

*Alycia Debnam-Carey - australijska aktorka. Jej debiutem filmowym była produkcja "Martha's New Coat"; później Alycia pojawiła się w m.in. filmach "W czasie burzy" (z Richardem Armitagem i Sarą Wayne-Callies), "The Devil's Hand", "Friend Request". Szerokiej publiczności jest znana z roli komandor Lexy w serialu "The 100" (drugi i trzeci sezon; jej odejście z tej serii wywołało spore kontrowersje - związane były one ze sposobem zakończenia wątku Lexy i jej pozytywnym wpływem na społeczność LGBTQ). Obecnie wciela się w Alicię Clark w "Fear the Walking Dead".

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy