Reklama

Anita Werner: Chwile wolności za kratami

W wielkanocną niedzielę, 27 marca, TVN Style wyemituje dokument "Miss więzienia". Anita Werner opuściła studio „Faktów”, by spotkać się z więźniarkami

W wielkanocną niedzielę, 27 marca, TVN Style wyemituje dokument "Miss więzienia". Anita Werner opuściła studio „Faktów”, by spotkać się z więźniarkami
Anita Werner zaprasza na film "Miss więzienia" /TVN

Dlaczego wybór padł właśnie na brazylijskie więzienie dla kobiet?

Anita Werner: - Bardzo nam zależało, żeby pokazać organizowany tam konkurs piękności. O pozwolenie staraliśmy się miesiącami. Byliśmy jedyną telewizją na świecie, która mogła obserwować tegoroczne wybory.

Wcześniej wiedziała pani, że takie wydarzenie ma miejsce?

- Tym konkretnym konkursem zaciekawiła mnie Małgosia Łupina z TVN Style i ten dokument był miłą zawodową odmianą. Przypomniałam sobie pracę przy programie "Dama Pik", kiedy jeździłam po świecie, by spotykać się i przeprowadzać wywiady ze znanymi kobietami. A także moje początki w TVN 24, gdy byłam reporterką. Cieszę się, że mogłam wyjść ze studia, zobaczyć to na własne oczy, a później opowiedzieć o tym w filmie. Ale jeżeli mnie pani zapyta, czy to oznacza, że zrezygnuję z pracy w "Faktach" na rzecz nagrywania dokumentów, to na razie nie mam takich planów. Uwielbiam to, co robię na co dzień.

Osadzone od razu panią zaakceptowały?

- Wysoka szczupła blondynka to rzadkość wśród Brazylijek. Traktowały mnie jak zjawisko (śmiech). I przy pierwszym przełamywaniu lodów właśnie z tego powodu sporo żartowałyśmy. To dało dobrą podstawę do późniejszych, trudnych dialogów. Kiedy próbuję namówić moje rozmówczynie do otwarcia drzwi, za którymi nieraz jest ból i sporo cierpienia, staram się być ludzka, empatyczna. To zawsze zdaje egzamin, gdy w grę wchodzą skomplikowane losy i różne emocje. Usiłuję wyczuć tę delikatną granicę, za którą byłabym już nachalna, odbierana jako intruz. Próbuję być przyjacielem i to zadziałało.

Reklama

Coś panią w tych historiach zaskoczyło?

- Wszystkie są poruszające. Każda z bohaterek miała jakiś powód, dla którego postanowiła postąpić wbrew prawu. A w niektórych przypadkach się poświęcić. Jedna dla swojego chorego dziecka. Inna dla rodziny, która jest w tragicznej sytuacji materialnej. Staraliśmy się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tyle kobiet ląduje w brazylijskich więzieniach. Czy to jest kwestia biedy, czy roli kobiety w społeczeństwie, a może czegoś więcej? Tropem tych pytań i odpowiedzi trafiliśmy do faweli w São Paulo. Przyjrzeliśmy się, jak funkcjonują rodziny żyjące na skraju biedy. I które rzadko mają perspektywę, żeby robić w życiu coś uczciwego.

Nie ma dla nich nadziei?

- Dostają potężną lekcję. Każda z bohaterek rozmawiając ze mną, rozpadała się na kawałki - zbyt dużo emocji, zbyt dużo bólu. Ale warto poznać ich historie, żeby zrozumieć, dokąd mogą doprowadzić życiowe wybory.

Małgorzata Pokrycka

------------------------------------------------

"Miss więzienia" będzie można obejrzeć 27 marca, o godz. 16.25 na antenie TVN Style.

Kurier TV
Dowiedz się więcej na temat: Anita Werner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy