Reklama

Żywcem zakopany w trumnie

Po udziale w komedii romantycznej "Narzeczony mimo woli", w której partnerował Sandrze Bullock, Ryan Reynolds przygotowuje się tym razem do udziału w niezależnym projekcie. Roboczy tytuł filmu to "Buried".

Aktor wcieli się w amerykańskiego przedsiębiorę, przebywającego na kontrakcie w Iraku, który zostaje porwany. Terroryści nie zabijają go jednak, ale umieszczają... w trumnie zakopanej na środku pustyni, w której do dyspozycji ma on jedynie świeczkę, nóż i telefon komórkowy.

Projekt według scenariusza Chrisa Sparlinga, ma wyreżyserować Rodrigo Cortes.

Reynolds zdecydował się na rolę w niezależnym projekcie, głównie ze względu na możliwość zagrania postaci, na której skupia się cały film. Ostatnio był raczej jedynie ozdobnikiem dla gwiazd: Hugh Jackmana w "X-Men Geneza: Wolverine" i Sandry Bullock we wspomnianym "Narzeczonym mimo woli". Nie do odparcia okazała się także pokusa wystąpienia w obrazie o mocno klaustrofobicznym charakterze.

Reklama

Zdjęcia do filmu ruszyły w tym miesiącu w Barcelonie.

Variety
Dowiedz się więcej na temat: Ryan Reynolds | narzeczony | trumny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy