Reklama

Zyski kin w Unii Europejskiej są aż o 59 proc. niższe niż przed pandemią

Pandemia COVID-19, której jednym ze skutków było czasowe zamknięcie kin, zmieniła przyzwyczajenia widzów. Choć obostrzenia już zniknęły, wielu miłośników filmów wciąż woli je oglądać na serwisach streamingowych niż w kinach. Potwierdzają to dane opublikowane w czwartek 12 maja przez Europejskie Obserwatorium Audiowizualne. Wynika z nich, że wpływy kin w Wielkiej Brytanii i krajach Unii Europejskiej są aż o 59 proc. niższe niż średnia wpływów z lat poprzedzających pandemię.

Pandemia COVID-19, której jednym ze skutków było czasowe zamknięcie kin, zmieniła przyzwyczajenia widzów. Choć obostrzenia już zniknęły, wielu miłośników filmów wciąż woli je oglądać na serwisach streamingowych niż w kinach. Potwierdzają to dane opublikowane w czwartek 12 maja przez Europejskie Obserwatorium Audiowizualne. Wynika z nich, że wpływy kin w Wielkiej Brytanii i krajach Unii Europejskiej są aż o 59 proc. niższe niż średnia wpływów z lat poprzedzających pandemię.
"Spider-Man: Bez drogi do domu" to największy kinowy hit pandemii /materiały prasowe

Zajmujące się dostarczaniem informacji z sektora audiowizualnego Europejskie Obserwatorium Audiowizualne z siedzibą w Strasburgu poinformowało, że wpływy w kinach Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej wyniosły w 2021 roku 2,9 miliarda Euro. To znacząca poprawa w stosunku do 2020 roku, w którym wpływy były o 38,2 proc. niższe. Mimo tej poprawy, europejskiemu box-office’owi wciąż daleko do zysków osiąganych przed pandemią COVID-19. Średnia zysków w latach 2017-2019 była o 59 proc. wyższa. W trakcie pandemii w Europie sprzedano 394 miliony biletów do kina, co stanowi zaledwie 40 proc. liczby biletów sprzedawanych przed pandemią.

Reklama

Największe kinowe hity w Unii Europejskiej

Dane wyniki zaprezentowane przez Europejskie Obserwatorium Audiowizualne jasno wskazują na to, że widzowie wrócili do kin przede wszystkim dla wielkich widowisk filmowych, tzw. blockbusterów. Na szczycie europejskiego box-office’u znalazły się komiksowy "Spider-Man: Bez drogi do domu" oraz ostatnia odsłona przygód agenta 007 Jamesa Bonda, film "Nie czas umierać". Na film o Bondzie sprzedano 34 miliony biletów, a na film o Człowieku-Pająku 27 milionów. Więcej niż 10 milionów biletów sprzedano jeszcze tylko na trzy inne filmy. Były to: "Diuna""Szybcy i wściekli 9" oraz "Venom 2: Carnage".

Zaledwie 26,5 proc. z liczby wszystkich sprzedanych biletów w 2021 roku sprzedano na filmy wyprodukowane w Europie. W tym przypadku zanotowano spadek w stosunku do 2020 roku, gdy na europejskie filmy sprzedano 39,5 proc. biletów. Spowodowane to było jednak tym, że premiery większości hollywoodzkich produkcji przeniesiono na późniejszy termin. Jedynie na cztery filmy sprzedano w 2021 roku więcej niż 2 miliony biletów. Były to "Kaamelott. Rozdział pierwszy", "Ojciec", "Północny bastion" oraz "Na rauszu". Gdy się jednak zsumuje liczbę sprzedanych na nie biletów, wychodzi na to, że obejrzało je w kinach mniej osób niż drugą część "Venoma".

Czytaj więcej:

Gwiazdy, które straciły dzieci. Kogo nie oszczędził los?

Kina wypełniły się widzami, jak przed pandemią

"Krime Story. Love Story" już na Netfliksie. Wiktoria Gąsiewska w nagich scenach

Lista partnerów i partnerek seksualnych Amber Heard. Kto się na niej znalazł?

"Boscy": Antonio Banderas i Penélope Cruz to duet idealny?

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.


INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy