Reklama

Zmarł piosenkarz i aktor Trini Lopez

W wieku 83 lat zmarł we wtorek w Kalifornii znany amerykański piosenkarz i gitarzysta Trini Lopez - poinformowały portale "Hollywood Reporter" i "Variety". Popularność przyniosły mu wykonania takich utworów jak "If I Had a Hammer" czy "La Bamba".

W wieku 83 lat zmarł we wtorek w Kalifornii znany amerykański piosenkarz i gitarzysta Trini Lopez - poinformowały portale "Hollywood Reporter" i "Variety". Popularność przyniosły mu wykonania takich utworów jak "If I Had a Hammer" czy  "La Bamba".
Trini Lopez /revor James Robert Dallen/Fairfax Media /Getty Images

Joe Chavira, muzyk i partner biznesowy Lopeza, powiedział, że piosenkarz zmarł w szpitalu w Palm Springs z powodu komplikacji związanych z Covid-19. Niedawno obaj nagrali piosenkę, która miała pomóc w zbiórce pieniędzy na walkę z pandemią.

Trini Lopez urodził się w Dallas w Teksasie w rodzinie meksykańskich imigrantów. Podczas występu w jednym z nocnych klubów w Las Vegas odkrył go Frank Sinatra, który następnie pomógł Lopezowi w rozwoju kariery. W latach 60. piosenki w jego wykonaniu takie jak "If I Had a Hammer", "Lemon Tree" i "La Bamba" stały się wielkimi przebojami i przyniosły mu ogromną popularność. Nagrał ponad 60 albumów. Śpiewał zarówno po angielsku, jak i hiszpańsku.

Lopez był także aktorem. Zagrał m.in. w "Parszywej dwunastce", filmie wojennym z 1967 roku w reżyserii Roberta Aldricha, obok takich gwiazd kina jak Ernest Borgnine, Charles Bronson, John Cassavetes, Telly Savalas i Donald Sutherland. Lopez wystąpił w roli jednego z dwunastu skazańców.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy