Reklama

Zmarł Harold Ramis

Harold Ramis, jeden z pogromców duchów, twórca kultowego "Dnia świstaka" i wielka gwiazda Hollywood, nie żyje. Miał 69 lat.

Ramis najbardziej znany był z roli w filmie "Pogromcy duchów" z 1984 r. i nakręconego pięć lat później sequela. Był też reżyserem słynnego "Dnia świstaka".

Z show-biznesem związał się już w czasie studiów - pisał komediowe sztuki teatralne. Następnie zajmował się m.in. pracą w magazynie "Playboy", gdzie był redaktorem rubryki satyrycznej. Następnie zaczął pracę w przemyśle filmowym.

Znany był również m.in. z filmów "Menażeria" i "Golfiarze" - w historii światowego kina zapisał się także jako scenarzysta.

Reklama

Jak poinformował agent Ramisa, artysta zmarł w wyniku powikłań po długoletniej walce z ciężką chorobą - cierpiał na rzadką odmianę układowego zapalenia naczyń krwionośnych. O swojej dolegliwości, której objawy nasiliły się w 2010 r., nie mówił jednak dużo.

W walce wspierali go przyjaciele, m.in. znany aktor Bill Murray.

Ramis pozostawił żonę Ericę, synów Juliana i Daniela, córkę Violet oraz dwoje wnucząt.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Harold Ramis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy