Reklama

Złote Globy 2015: Kolejny "photobomb" Benedicta Cumberbatcha

Znów to zrobił! Pamiętacie głośny "photobomb" Beneditcta Cumberbatcha przed oscarową galą w 2014 roku, kiedy brytyjski aktor nagle "storpedował" grupowe zdjęcie U2? Tym razem, podczas gali wręczenia Złotych Globów, jak "filip z konopi" wyskoczył zza pleców Meryl Streep.

Beneditct Cumberbatch nominowany był do Złotego Globu w kategorii "najlepszy aktor w dramacie" za rolę w filmie "Gra tajemnic", przegrał jednak rywalizację o statuetkę przyznawaną Hollywoodzkie Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej z Eddime Redmayne'em ("Teoria wszystkiego").


O Cumberbatchu znów było jednak głośno, ponieważ siedzący na gali tuż za Meryl Streep aktor znów wykonał swój firmowy "photobomb", wyskakując zza pleców hollywoodzkiej legendy, kiedy ta pozowała do zdjęcia z tajemniczą dziennikarką z Korei Północnej, którą przedstawiono jako nowego członka Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej.

Reklama

Złotego Globa w kategorii najlepszy film dramatyczny zdobył "Boyhood" Richarda Linklatera. Bez nagrody obeszła się "Ida" Pawła Pawlikowskiego, nominowana w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.

Ceremonia wręczenia Złotych Globów odbyła się, jak w latach poprzednich w Beverly Hilton Hotel, w Beverly Hills. Po raz trzeci galę prowadziły ją popularne aktorki komediowe Tina Fey i Amy Poehler.

Gala rozpoczęła się jednak od oddania hołdu pamięci ofiar zamachów terrorystycznych w Paryżu, a wiele gwiazd wręczających i odbierających nagrody nawiązywało do zamachów na satyryczny tygodnik "Charie Hebdo". Wiele gwiazd filmowych przybyłych na galę, wśród nich George Clooney, Diane Kruger, Kathy Bates i Helen Mirren, demonstrowało napisy "Je suis Charlie" (Jestem Charlie) solidaryzując się w ten sposób z milionami osób, które protestowały na całym świecie przeciwko ostatnim aktom przemocy i terroryzmu.

"Razem powinniśmy być zjednoczeni przeciwko każdemu, kto chciałby zdławić wolność wypowiedzi - wszędzie od Korei Północnej do Paryża" - powiedział prezes HFPA Theor Kingma nawiązując do niedawnego ataku hakerów komputerowych na wytwórnię filmową Sony Pictures. Rząd USA podejrzewa, że za tym atakiem stały władze w Pjongjangu, by zemścić się na Sony za wyprodukowanie filmu "The Interview" o zamachu na przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Una. Korea Północna odrzuca to oskarżenie.

źródło: US CBS/x-news

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Benedict Cumberbatch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy