Reklama

"Zjawa": Leonardo DiCaprio zjadł surową wątrobę

Leonardo DiCaprio podczas pracy nad filmem „Zjawa” zdecydował się na zjedzenie surowej wątroby.

Leonardo DiCaprio podczas pracy nad filmem „Zjawa” zdecydował się na zjedzenie surowej wątroby.
Leonardo DiCaprio w filmie "Zjawa" /materiały dystrybutora

Według doniesień aktor uznał, że przygotowana przez produkcję sztuczna wątroba nie wygląda na wystarczająco prawdziwą.

W ostatnim czasie DiCaprio wyznał, że rola w najnowszym filmie Alejandro Gonzaleza Inarritu, była jednym z największych wyzwań aktorskich w jego karierze. Jak widać, aktor wyjątkowo poważnie podszedł do swojej pracy.

Film "Zjawa" opowiadać będzie o samotnym wędrowcy, który zimą przemierza XIX-wieczne amerykańskie bezdroża. Podczas jednej ze swoich wypraw mężczyzna zostanie zaatakowany przez niedźwiedzia. Doznanie ciężkich ran w walce z dzikim zwierzem sprowokuje całą serię wydarzeń, w których bohater będzie musiał walczyć o swoje życie.

Reklama

W jednej ze scen bohater grany przez DiCaprio musiał zjeść wątrobę bizona. Aktor uznał, że sztuczna nie odpowiada przyjętym przez niego standardom realizmu, dlatego zjadł prawdziwą.

Ten wyczyn zaimponował nawet reżyserowi. Innaritu przyznał, że obawiał się o zdrowie swojego aktora, ale stwierdził, że był to doskonały pomysł, który uwiarygodnił "prawdę ekranu".

Wydaje się jednak, że ciężka praca DiCaprio popłaci. Film już teraz jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do Oscara.

Amerykańska premiera filmu odbędzie się w Boże Narodzenie. W Polsce będziemy musieli poczekać o miesiąc dłużej. 

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Leonardo DiCaprio | Inarritu Alejandro Gonzales
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy