Reklama

Zgwałcono mu żonę. Co zrobi?

Po głównej roli w "Obławie", nagrodzonej aż czterema Orłami 2013, Marcin Dorociński ponownie gra najważniejszą postać w świetnym polskim filmie. Chodzi o "Miłość" Sławomira Fabickiego ("Z odzysku"), która do kin trafi już 15 marca.

- Głównym bohaterem jest mężczyzna, który dowiaduje się, że jego żona została zgwałcona - opowiadał o swoim filmie reżyser.

I dodał: - Ponieważ jednak nie jest pewien sam siebie, nie jest pewny swej miłości, nie jest pewny swej relacji z żoną, boksuje się okropnie ze swoimi uczuciami. Nie wie, co z tą wiedzą zrobić. Czy powinien iść na policję? Czy może dać po gębie gwałcicielowi?

Pozornie Tomek to facet mocno stąpający po ziemi, w typie macho. Fabicki mówił: - Chodziło mi o to, by tę postać zbudować niejednoznacznie, czyli: w silnym ciele słaby duch.

Reklama

Dorociński przyznawał, że na planie filmowym nie zawsze panowała pełna zgoda między aktorem i reżyserem. - Sporo walczyliśmy o to, jak należy przedstawić mojego bohatera, potwornie osłabionego sytuacją, w której się znalazł - zdradził aktor w jednym z najnowszych wywiadów. - On nie bardzo wie, jak sobie poradzić. Wszystko go przerasta, bo nigdy nie doświadczył czegoś podobnego.

Należy dodać, że Dorociński miał wpływ nie tylko na swoją rolę. Zaangażował się mocno w pracę nad zdjęciami próbnymi do roli Marii, żony Tomka, grając wybrane z sceny z filmu z różnymi aktorkami. W castingu zwyciężyła zdecydowanie Julia Kijowska ("Drogówka", "W ciemności").

- Chciałem skontrastować emocjonalność głównych bohaterów. Marcin Dorociński gra postać, która jest pozamykana emocjonalnie, natomiast bohaterka Julii jest bardziej otwarta - wyjaśniał Fabicki. A Dorociński podsumowywał: - Od początku czułem podskórnie, że warto być częścią tego filmu.

"Miłość" to historia kobiety uwikłanej w trudną relację, której konsekwencje wystawią jej szczęśliwe małżeństwo na długotrwałą próbę. W życie dwójki trzydziestolatków wkracza ktoś, kto sprawi, że będą musieli na nowo określić, czym jest dla nich wzajemne uczucie. Początkowo ufni i otwarci, potem zagubieni i coraz bardziej oddalający się od siebie bohaterowie zmuszeni są postawić sobie niezwykle ważne pytania. Czy chcą się wszystkim dzielić i czy wszystko powinni wiedzieć? Jak wiele są w stanie wytrzymać i co teraz oznacza dla nich słowo "kochać"?

Przeczytaj recenzję "Miłości" na stronach INTERIA.PL!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Miłość. Film Sławomira Fabickiego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy