Reklama

Zapracowane dzieci ekranu

Psychologowie mówią coraz głośniej, że dzieci powinny mieć dzieciństwo. Nie jest to możliwe, gdy zamiast z rówieśnikami spędzają czas na planie.

Wiedzą o tym dorośli, których przed laty rodzice zaprowadzili na casting, a ten zakończył się rolą. Zapłacili za to wysoką cenę i dziś ku przestrodze głośno o tym mówią.

Od surowej krytyki amerykańskiego show-biznesu nie stroni 20-letnia Demi Lovato, gwiazda disneyowskich produkcji. Wyznała, że gdy była nastolatką, podawano jej na planie narkotyki, żeby mogła wytrzymać zabójcze tempo pracy.

Dziś ma za sobą pobyty w klinikach odwykowych, walczy też z zaburzeniami łaknienia - chorowała na anoreksję, samookaleczała się.

W Polsce nie jest lepiej. Paulina Młynarska opowiedziała niedawno, jak wyglądała praca na planie u Andrzeja Wajdy. Miała wtedy 15 lat.

Reklama

- W scenach seksu powinna zastąpić mnie dublerka. Wcześniej nawet nie całowałam się z chłopakiem. Gdy nie dawałam sobie rady, dostawałam relanium. Albo ktoś podsuwał mi piwo - wyznała.

Agnieszka Krukówna jako dwunastolatka zagrała w filmie, potem w następnym... Gdy została profesjonalną aktorką, była już zmęczona napięciem, które trwało nieustannie od kilkunastu lat! Pojawiły się narkotyki, żeby się wyluzować. Nikt nie wie, czy z nich naprawdę wyszła.

Ludzie z branży filmowej mówią, że dziś na planie zapewnia się dzieciom opiekę psychologa. I nawet jeśli tak jest, to czasu, który młody człowiek powinien poświęcać zabawie z rówieśnikami, nie da się nadrobić. Bo tylko wtedy, powoli dowiaduje się, jak radzić sobie z innymi ludźmi i samym sobą.

Telemax
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy