Reklama

Z cmentarza skradziono... głowę F.W. Murnaua

Niemiecka prasa obszernie komentuje ostatnią kradzież na berlińskim cmentarzu. Według doniesień, z rodzinnego grobowca skradziona została głowa legendarnego reżysera Friedricha Wilhelma Murnaua.

Niemiecka prasa obszernie komentuje ostatnią kradzież na berlińskim cmentarzu. Według doniesień, z rodzinnego grobowca skradziona została głowa legendarnego reżysera Friedricha Wilhelma Murnaua.
Niemiecka policja podejrzewa, że za kradzieżą głowy Friedricha Wilhelma Murnaua stoi okultystyczna sekta /James Abbe Hulton Archive /Getty Images

Twórca słynnego filmu grozy "Nosferatu - symfonia grozy" (1922) zmarł w 1931 roku i pochowany został na cmentarzu Stahnsdorf. Wydarzenia z poniedziałkowej nocy mogą przypominać scenariusz do jednego z jego horrorów.

Sprawcy włamali się do rodzinnego grobowca reżysera, otworzyli trumnę, w której znajdowało się zabalsamowane ciało Murnaua, po czym zbezcześcili zwłoki, usuwając głowę.

Niemiecka policja podejrzewa, że kradzież jest powiązana z religijną sektą, a głowa może być wykorzystywana do praktyk okultystycznych.

Friedrich Wilhelm Murnau tytułowany jest mianem "ojca horrorów". Przez wiele lat pracował w Stanach Zjednoczonych ("Portier z hotelu Atlantic", "Wschód słońca"), gdzie w 1931 roku zginął w wypadku samochodowym. W tym samym roku jego ciało zostało przewiezione do Niemiec i tam pochowane.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy