Reklama

Wszyscy pamiętają go z "Matrixa"

Wszyscy pamiętają go albo z "Matrixa", albo z "Pulp Fiction", w którym... nie zagrał. Notorycznie mylony z Samuelem L. Jacksonem, bo są podobnego wzrostu i mają charakterystyczną szparę między zębami. Amerykański aktor Laurence Fishburne obchodzi 30 lipca 50. urodziny!

Karierę rozpoczynał u samego Francisa Forda Coppoli, zanim stał się Morfeuszem z trylogii "Matrix" był jeszcze pierwszym czarnym Otellem w adaptacji sztuki szekspirowskiej. Najbliższe plany aktora? Pod koniec roku zobaczymy go w najnowszym dziele Stevena Soderbergha "Contagion", sam zaś od dłuższego czasu zapowiada swój projekt - ekranizację "Alchemika" Paulo Coelho.

Weź czerwoną pigułkę

Już w dzieciństwie spodobało mu się aktorstwo, a kiedy mama powiedziała mu, że może na tym zarabiać pieniądze, spodobało mu się jeszcze bardziej. Amatorskie występy rozpoczął w wieku 10 lat, dwa lata później wygrał casting na rolę w serialu "One Life to Live".

Reklama

Kiedy miał 14 lat skłamał, że jest starszy, by dostać się na plan "Czasu apokalipsy" Francisa Forda Coppoli. Prace nad filmem pochłonęły dwa lata, a młody Laurence (wtedy funkcjonował jeszcze jako "Larry") mógł czas między zdjęciami spędzać z Martinem Sheenem, Marlonem Brando, czy Dennisem Hopperem. Później zagrał jeszcze w trzech filmach Coppoli: "Rumble Fish" (1983), "Cotton Club" (1984) i "Kamienne ogrody" (1987).

Lata 70. i 80. to głównie występy w rolach epizodycznych lub drugoplanowych. Ze względu na kolor skóry chciano go początkowo do portretowania młodych zbirów i chuliganów.

Po latach wspominał: "Zagrałem wiele złych charakterów, bo to były jedyne role, które mogłem dostać. Ludzie patrzyli na moją twarz i wzdychali".

Chcąc zmienić trochę swój ekranowy wizerunek, przyjął rolę sympatycznego kowboja w serialu dla dzieci "Pee-wee's Playhouse". Na początku lat 90. udało mu się uciec od stereotypowych i miałkich ról, które grywał w początkach kariery. W 1990 roku zagrał psychopatę w "Królu Nowego Jorku", w 1991 zwrócił uwagę krytyki obrazem "Chłopaki z sąsiedztwa", ale największą popularność przyniósł mu występ w filmie "Tina" (1993), gdzie wcielił się w postać niestabilnego psychicznie męża Tiny Turner, co w rezultacie przyniosło mu nominację do Oscara i otworzyło szerzej drzwi kariery.

Nominację poprzedziły dwa inne wyróżnienia za wcześniejszą pracę: w roku 1992 otrzymał nagrodę Tony za występ w sztuce "Two Trains Running" i nagrodę Emmy za pojawienie się w pilotażowym odcinku krótkiej serii telewizyjnej "TriBeCa".

Kolejną Emmy zgarnął za produkcję telewizyjnego dramatu wojennego "Chłopcy panny Evers" (1997). Po kilku kolejnych sukcesach i występach w całkiem dobrze przyjmowanych filmach, Laurence Fishburne wkroczył do zupełnie innego świata.


Matrix jest wszędzie

Gary Oldman, a także Samuel L. Jackson byli rozważani do roli Morfeusza. Możliwe, że niektórzy wciąż są przekonani, że to ten ostatni dostał angaż. Nawet Sean Connery odrzucił propozycję, bo nie zrozumiał scenariusza. Trudno mu się dziwić, bo z perspektywy czasu możemy już spokojnie powiedzieć, że była to rewolucyjna dla kina produkcja. Bracia Wachowscy wykreowali dwupłaszczyznowy świat, gdzie przyszłościowe wizje i technologie łączą się z elementami wywiedzionymi z różnych kulturowych źródeł.

Zapytany o fenomen filmu, Fishburne wskazał na mocno zakorzenione w nim odwołania do mitologii greckiej, tez filozoficznych i religijnych, które są dobrze znane ludziom na świecie i doskonale sprawdziły się dzięki temu w futurystycznym kontekście. Aktor wcielił się w jedną z najważniejszych postaci filmu - Morfeusza, który staje się przewodnikiem wybrańca Neo (Keanu Reeves) po "prawdziwym świecie".

Na pytanie o podobieństwa między nim, a odgrywanym przez niego bohaterem Fishburne wskazuje fakt, że Morfeusz, podobnie jak on, jest człowiekiem ogromnej wiary, co ułatwiło mu wcielenie się w rolę. Film odniósł niebywały sukces, czego konsekwencją było powstanie dwóch kolejnych części. Z Matrixa Fishburne uwolnił się ostatecznie w 2003 roku i znów musiał szukać dla siebie miejsca.

Zobacz zwiastun filmu "Matrix":

Witaj w prawdziwym świecie

"Jestem w tym biznesie już wystarczająco długo, by wiedzieć, że nie każdy film to 'Czas Apokalipsy' i nie każdy reżyser to Stanley Kubrick" - powiedział kiedyś.

Jeszcze w trakcie realizacji trylogii "Matrix" dostał angaż do filmu "Rzeka tajemnic" w reżyserii Clinta Eastwooda, gdzie zagrał u boku Seana Penna, Tima Robbinsa i Kevina Bacona. Potem było różnie z tendencją do występów w kinie akcji. A to sensacyjny "Atak na posterunek" (2005), a to "Mission: Impossible III" (2006), "Podwójna tożsamość" (2007), czy ostatnio "Predators" (2010).

Wystąpił też w kilku dramatach, m.in. filmie "Bobby", opowiadającym o zamachu na Roberta F. Kennedy'ego, gdzie pojawiła się cała plejada gwiazd. W latach 2008-2011 grał w serialu "CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas". Pod koniec roku zobaczymy go w najnowszym dziele Stevena Soderbergha "Contagion", a sam aktor od dłuższego czasu zapowiada także swój projekt ekranizacji "Alchemika" autorstwa Paulo Coelho, pisarza wzbudzającego skrajne emocje. Nie będzie to jego debiut reżyserski, Fishburne jest odpowiedzialny za powstały w 2000 roku kryminalny dramat "Raz w życiu".

Zobacz aktora w serialu "CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas":

W przeciwieństwie do wielu innych aktorów, Fishburne raczej nie poświęca czasu na drobiazgowe poszukiwania, by jak najlepiej przygotować się do roli. Ważniejsza jest dla niego intuicja, scenariusz i atmosfera na planie.

Związany jest z aktorką Giną Torres, którą poznał na planie "Matrixa". Para doczekała się córki, a sam aktor ma jeszcze dwójkę dzieci z pierwszego związku. Ostatnio jego nazwisko było przywoływane ze względu na niesforną córkę Montanę, która również postawiła zrobić karierę filmową. Panna Fishburne wymarzyła sobie jednak nieco inny rodzaj filmów i zadebiutowała w biznesie pornograficznym. Córka spełnia marzenia, tata dumny nie jest, a wspólne nazwisko co jakiś czas wraca do tabloidów.

Najlepsze - zdaniem redakcji - filmy Laurence'a Fishburne'a:

"Matrix" (1999)
To właśnie Fishburne w roli Morfeusza zachęcał Neo do połknięcia pigułki, który miała mu umożliwić zobaczenie prawdy, a potem stał się jego przewodnikiem po świecie Matrixa.

"Rzeka tajemnic" (2003)
Ponury dramat o przyjaźni z dzieciństwa wystawionej na ciężką próbę. Fishburne jako partner Kevina Bacona w policyjnym śledztwie, które przywoła lawinę wspomnień i oskarżeń.

"Tina" (1993)
Burzliwy i emocjonalny związek pomiędzy wschodzącą gwiazdką muzyki Tiną Turner i poszukiwaczem talentów Ikem Turnerem - w tej roli Fishburne. Uzależnienie muzyka od narkotyków, wybuchowy charakter i prześladowania doprowadziły ostatecznie do zakończenia małżeństwa.

"Otello" (1995)
Ekranizacja dramatu Szekspira. Studium zazdrości i zemsty. Fishburne w roli targanego namiętnościami Otella, który pod wpływem pogłosek o zdradach ukochanej doprowadza do tragedii.

"Czas apokalipsy" (1979)
Fishburne jako najmłodszy członek załogi, która ma dotrzeć do pułkownika Kurtza. Wyprawa w głąb dżungli staje się uciążliwym i niekończącym się zmaganiem z brutalną naturą wojny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Laurence Fishburne | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy