Reklama

Wróci do "Gwiezdnych wojen", jeśli będzie potrzebował nowego domu

W trzech finałowych częściach kosmicznej sagi „Gwiezdne wojny” Oscar Isaac wcielił się w rolę nieustraszonego pilota Poe Damerona. Niedługo będzie można zobaczyć go również w innym widowisku science-fiction, filmie „Diuna”. Co dalej? Isaac zamierza wrócić do korzeni i występów w niezależnym kinie tworzonym przez filmowców, którzy go inspirują.

W trzech finałowych częściach kosmicznej sagi „Gwiezdne wojny” Oscar Isaac wcielił się w rolę nieustraszonego pilota Poe Damerona. Niedługo będzie można zobaczyć go również w innym widowisku science-fiction, filmie „Diuna”. Co dalej? Isaac zamierza wrócić do korzeni i występów w niezależnym kinie tworzonym przez filmowców, którzy go inspirują.
Oscar Isaac w filmie "The Card Counter" /Heidi Hartwig /materiały prasowe

"Podobało mi się wyzwanie, jakie stanowiły dla mnie 'Gwiezdne wojny'. Praca z wielką grupą niewiarygodnych artystów, aktorów, twórców rekwizytów i scenografów była świetną zabawą. Nie jest to jednak to, co chciałbym robić. Chciałbym wystąpić w kilku produkcjach, które dadzą mi możliwość pracy z filmowcami, którzy mnie inspirują" - powiedział Isaac w wywiadzie dla portalu "Deadline". Rozmowa dotyczyła głównie najnowszego filmu z udziałem aktora, reżyserowanego Paula Schradera "The Card Counter".

"Filmy Paula są czymś, co tkwi w moim DNA. Nie tylko moim. Każdy aktor należący do pewnej generacji powie, że to są filmy, które go stworzyły. Bez dwóch zdań tak jest też w moim przypadku" - wyznał Isaac. Odpowiedział też na pytanie, czy rozważyłby udział w ewentualnej kontynuacji kultowej sagi. Czy wrócę do sagi 'Gwiezdne wojny'? Pewnie nie, ale kto wie. Gdybym potrzebował nowego domu albo coś takiego" - zaśmiał się aktor.

Reklama

"Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie" z 2019 roku były dziewiątym i zapowiadanym jako ostatni filmem oryginalnej sagi "Gwiezdne wojny". Wątek postaci granej przez Isaaca został zamknięty, ale nietrudno sobie wyobrazić, że scenarzyści znajdują sposób na jego powrót. Nikt nie ma bowiem wątpliwości, że choć "stara" saga się zakończyła, to przyszłość należy do kolejnych filmów z uniwersum "Gwiezdne wojny".

"The Card Counter" opowiadać będzie o hazardziście i byłym żołnierzu, który pomaga młodemu chłopakowi w zemście na ich wspólnym wrogu. Zdjęcia do filmu Schradera zostały przerwane z powodu pandemii COVID-19 na zaledwie pięć dni przed ich ukończeniem.

Inny projekt, w którym weźmie udział Isaac to nowy film Jamesa Graya "Armageddon Time".

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Oscar Isaac
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy