Reklama

Wraca do "Gwiazdnych wojen"?

Mark Hamill, który w oryginalnej trylogii "Gwiezdne wojny" wcielił się w rolę Luke'a Skywalkera, chciałby, aby w przygotowywanej nowej części gwiezdnej sagi pojawili się aktorzy, znani już z kultowej serii, m.in. Carrie Fisher i Harrison Ford.

Aktor ma nadzieję, że spotka na planie całą ekipą, z którą pracował w 1977 roku na planie filmu "Gwiezdne wojny IV: Nowa nadzieja".

"Mówiłem George'owi [Lucasowi, twórcy "Gwiezdnych wojen"], że chciałbym wrócić do tego, co było" - powiedział niedawno aktor podczas występu w amerykańskim show Entertainment Tonight.

"Chciałbym być pewny, że zamierzamy ściągnąć z powrotem całą załogę. Czy Carrie [Fisher], Harrison [Ford], Billy Dee [Williams] i Tony Daniels, wszyscy dookoła wracają? Chcę, żeby wszyscy pojawili się na planie, nie tylko jedna osoba" - dodał.

Reklama

Mark Hamill dodał, iż nie podpisał na razie kontraktu dotyczącego występu w VII części, ale jest umówiony na rozmowę z autorami.

"Rozmawiają z nami, bo George chciał wiedzieć, czy bylibyśmy zainteresowani . Powiedział, że jeżeli nie chcielibyśmy tego zrobić, to nie będą angażować nowych aktorów na nasze miejsce - po prostu wykreślą nasze role ze scenariusza. Od razu mogę powiedzieć, że nie podpisaliśmy żadnego kontraktu. Jesteśmy na etapie, w którym zapraszają nas na spotkania" - wyjaśnił.

Harrison Ford niedawno potwierdził już swój powrót do roli Han Solo w najnowszej części produkcji.

Przypomnijmy, że pierwsza trylogia "Gwiezdnych wojen" - części IV, V i VI - powstała w latach 1977-1983, natomiast trylogia prequeli - części I, II i III - powstała między 1999 a 2005 rokiem.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gwiezdne Wojny | wojny | Mark Hamill
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy