Reklama

"West Side Story": Współtwórca broadwayowskiego show jest zachwycony ekranizacją Spielberga!

"West Side Story", czyli ekranizacja legendarnego musicalu wyreżyserowana przez Stevena Spielberga, trafi do kin w grudniu. Pierwsza filmowa wersja musicalu powstałą w 1961 roku i zdobyła 10 Oscarów! Czy można to przebić? Nic nie jest wykluczone, bo Stephenowi Sondheimowi, autorowi tekstów do broadwayowskiej sztuki, zdecydowanie bardziej podoba się wersja Spielberga.

"West Side Story", czyli ekranizacja legendarnego musicalu wyreżyserowana przez Stevena Spielberga, trafi do kin w grudniu. Pierwsza filmowa wersja musicalu powstałą w 1961 roku i zdobyła 10 Oscarów! Czy można to przebić? Nic nie jest wykluczone, bo Stephenowi Sondheimowi, autorowi tekstów do broadwayowskiej sztuki, zdecydowanie bardziej podoba się wersja Spielberga.
Na planie filmu "West Side Story" /CAP/SFS/Capital Pictures/East News /East News

Sondheim był jedną z pierwszych osób, którym dane było obejrzeć nową ekranizację "West Side Story". Z jego wypowiedzi wynika, że jest pod ogromnym wrażeniem. "Film jest naprawdę wspaniały. Wszyscy idźcie do kina. Świetnie spędzicie czas. A dla tych, którzy znają oryginalne przedstawienie, czeka tu kilka niespodzianek" - zapewnił w trakcie programu "The Late Show with Stephen Colbert". Stephen Sondheim zna się na rzeczy, bo jest jednym z największych twórców musicalowych ubiegłego wieku, stojący za takimi hitami jak m.in. "Sweeney Todd" czy "Into the Woods".

Reklama

Sondheim jest zachwycony zmianami, jakie do historii określanej jako "Romeo i Julia z tańcem" wniósł scenarzysta wersji Spielberga, laureat Nagrody Pulitzera, Tony Kushner. "Dokonał kilku pomysłowych i zaskakujących rzeczy. Głównie ze sposobem wykorzystania piosenek w całej historii. Dodał im blasku, energii i świeżości. Naprawdę trudno jest tworzyć filmowe musicale, ale Spielberg i Kushner trafili w dziesiątkę" - dodał.

"West Side Story" - pierwsza ekranizacja

Sondheim nigdy nie krył swojej niechęci do pierwszej filmowej ekranizacji "West Side Story", którą określał mianem "zdjęcia teatralnej sceny". Film do dziś budzi kontrowersje głównie za sprawą występujących w nim białych aktorów, którzy zostali ucharakteryzowani na Portorykańczyków. Jedna z gwiazd filmu, Rita Moreno, która jest prawdziwą Portorykanką, musiała przyciemnić makijażem swoją skórę, by kolor jej skóry zrównał się z kolorem twarzy jej "białych" kolegów.

"West Side Story" stanowi ponadczasową powieść o miłości Romea i Julii przeniesiona w realia amerykańskich przedmieść lat 50-tych. Para młodych ludzi, przeżywających swą pierwszą miłość, zostaje wmieszana w porachunki gangów, które prowadzą do tragedii. Wzruszająca historia, wspaniała muzyka i niezapomniane piosenki - można przeczytać w oficjalnym opisie fabuły filmu z 1961 roku.


INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: West Side Story | Broadway | Steven Spielberg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy