Reklama

Weekend z gwiazdami

Trzy historyczne postaci wracają w tym tygodniu na ekrany kin. "Hitchock" to opowieść o powstawaniu arcydzieła mistrza suspensu - "Psychozy", z kolei "Weekend z królem" ujawnia sekrety romansu amerykańskiego prezydenta Franklina Delano Roosvelta (Bill Murray) z kuzynką. W polskim obrazie "Być jak Kazimierz Deyna" imię po słynnym piłkarzu dostaje zaś główny bohater filmu.

"Hitchcock" (recenzja) w reżyserii Saszy Gervasiego to biograficzna opowieść o powstawaniu arcydzieła mistrza suspensu - filmu "Psychoza". Główne role - brytyjskiego reżysera i jego montażystki - Almy Reville - zagrali nagrodzeni Oscarami Anthony Hopkins i Helen Mirren, którym na ekranie partnerują Scarlett Johansson i Jessica Biel. "Hitchock zawsze mnie fascynował. Kiedy w 1960 roku grałem swoją pierwszą rolę teatralną,pewnego wieczoru poszedłem do kina na 'Psychozę'. W życiu się tak nie bałem. Do dziś jest to jeden z moich ulubionych filmów" - mówi Hopkins. Widzowie mogą być pewni jednego - po raz kolejny będą mogli zobaczyć na dużym ekranie słynną scenę pod prysznicem.

Reklama


"Weekend z królem" opowiada o niezwykłym romansie za kulisami wydarzeń, które zmieniły bieg drugiej wojny światowej. Film w reżyserii Rogera Michella ("Przetrzymać tę miłość ") to pełna subtelnego dowcipu historia miłosna Daisy (Laura Linney), dalekiej kuzynki Franklina Delano Roosevelta (Bill Murray), której skrywana zażyłość z prezydentem wychodzi na jaw w trakcie pierwszej w amerykańskiej historii wizyty brytyjskiego monarchy Jerzego VI (Samuel West) i królowej Elżbiety (Olivia Coleman), wcześniej błyskotliwie sportretowanych przez Colina Firtha i Helenę Bonham Carter w oscarowej komedii "Jak zostać królem".


Polski film "Być jak Kazimierz Deyna" to uniwersalna opowieść o dorastaniu i poszukiwaniu własnego miejsca w życiu. Postać Deyny jest w filmie mitem, pretekstem, aby opowiedzieć o dojrzewaniu głównego bohatera, który rodzi się w 1977 roku, w PRL-u, dorasta w burzliwych czasach transformacji, by w nowe tysiąclecie wejść już jako dorosły mężczyzna zakładający własną rodzinę. I chociaż Kazik nigdy nie zostanie piłkarzem, postawa i niezłomność Kazimierza Deyny pozostają dla niego życiowym drogowskazem. W głównych rolach w filmie debiutantki Anny Wieczur-Bluszcz zobaczymy: Przemysława Bluszcza, Gabrielę Muskałę, Jerzego Trelę oraz Marcina Korcza, dla którego jest to pierwszoplanowy debiut.


Portugalski film "Tabu" to niebanalny, czarno-biały melodramat, nawiązujący do złotej ery kina. Reżyser Miguel Gomez składa swoim obrazem hołd klasycznemu Hollywood oraz kinu niememu. Bohaterkami obrazu są trzy kobiety, mieszkające w jednym apartamentowcu w Lizbonie. Po przejściu na emeryturę Pilar stara się nadać sens swojemu życiu. Działa na rzecz biednych, bierze udział w akcjach charytatywnych i marszach pokojowych, pomaga też swojej ekscentrycznej sąsiadce - Aurorze, uzależnionej od hazardu. Starsza pani przychodzi do mieszkania Pilar zawsze, kiedy wpada w tarapaty lub chce pożalić się na swą pokojówkę,czarnoskórą Santę, którą podejrzewa o praktykowanie czarnej magii.


"Za wzgórzami" (recenzja) to obsypany nagrodami najnowszy film autora "4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni". Rumuński reżyser Cristian Mungiu w charakterystycznym dla siebie naturalistycznym stylu opowiada historię dwóch młodych dziewczyn, Aliny i Voichity, które wychowały się razem w sierocińcu, a teraz spotykają się po kilku latach niewidzenia. Voichita postanawia zostać zakonnicą w niewielkim prawosławnym klasztorze, by osiągnąć upragniony spokój. Alina chce wyrwać ją ze skostniałego wiejskiego środowiska i zabrać ze sobą do Niemiec, gdzie pracuje jako kelnerka na promie. Jej determinacja, podsycana dawną miłością do przyjaciółki i rodzącą się na nowo namiętnością, przechodzi w szaleństwo uznane przez mieszkańców klasztoru za opętanie.


Duński thriller "Porwanie" to opowieść o pasażerach statku towarowego MV Rozen, który zostaje porwany przez somalijskich piratów grasujących na Oceanie Indyjskim. Na pokładzie znajdują się między innymi: kucharz Mikkel (Pilou Asbak) i mechanik Jan (Roland Moller). Razem z innymi marynarzami stają się oni zakładnikami, stawką w grze jest ich życie. Piraci żądają okupu w wysokości kilku milionów dolarów, pomiędzy nimi i prezesem towarzystwa żeglugowego (Soren Malling) rozgrywa się psychologiczny dramat.


"Wiecznie żywy" (recenzja) to humorystyczne spojrzenie na gatunek filmowego horroru. Przed wielu laty tajemniczy wirus zniszczył cywilizację, a większość ludzi zamienił w mięsożerne potwory. Nieliczni ludzie, którzy przetrwali tę tragedię zdrowi, ukrywają się przed krwiożerczymi bestiami w zabarykadowanych miastach. Pewnego razu dochodzi do dramatycznego spotkania pomiędzy żądnymi krwi zombie, a grupą ludzi. Wbrew wszelkim oczekiwaniom R (Nicholas Hoult), "uduchowiony" zombie, tak mocno ulega czarowi pięknej i - co najważniejsze - żyjącej Julie (Teresa Palmer), że ratuje ją przed swoimi pobratymcami. Młodych aktorów wspiera doświadczony John Malkovich.


"Daję nam rok" (recenzja) to brytyjska komedia będąca efektem współpracy producentów "Dziennika Bridget Jones" i scenarzysty "Borata". Nat (Rose Byrne) jest atrakcyjna i przedsiębiorcza, Josh (Rafe Spall) to niezbyt znany pisarz ze specyficznym poczuciem humoru. Jego denerwuje jak ona śpiewa, ona wstydzi się, kiedy on tańczy. Pierwszy kryzys małżeński zbiega się z pojawieniem się przystojnego i bardzo pomysłowego Amerykanina (Simon Baker) i byłej dziewczyny Josha? Chloe (Anna Faris). Kiedy przeciwieństwa przestają się przyciągać, a prawdziwa miłość wciąż może czekać za rogiem, wspólny pierwszy rok zaczyna wydawać się nieosiągalny.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy