Reklama

Waleczna Anna Przybylska

Nie mogę na razie korzystać z propozycji filmowych i... nie wiem w tej chwili, czy tego chcę - mówi Anna Przybylska. Aktorka powoli wraca do zdrowia po ciężkiej operacji, ale także po walce, jaką stoczyła ze wścibskimi mediami. Teraz potrzebuje odpoczynku.

W sierpniu trafiła do szpitala z powodu wykrycia guza trzustki. Przeszła skomplikowaną operację. Nie planowała publicznie opowiadać o swojej chorobie. - Mój lekarz prowadzący, doktor Zadrożny, bardzo mądry człowiek, który pamiętał ogromne problemy, kiedy w szpitalu leżał Nergal, nauczony doświadczeniem, całą moją dokumentację objął klauzulą tajności - mówi aktorka.

W szpitalu znalazł się jednak ktoś "życzliwy", kto poinformował prasę o jej kłopotach ze zdrowiem. Rozpętało się piekło. Paparazzi za wszelką cenę chcieli zrobić zdjęcia chorej aktorce. Śledzono jej partnera, Jarosława Bieniuka, podczas odwiedzin na oddziale. Z tego właśnie powodu pobyt w szpitalu, jak i późniejszy okres rekonwalescencji w domu, zamieniły się w koszmar. Emocje sięgnęły zenitu.

Reklama

Pewnego wrześniowego dnia Anna Przybylska zobaczyła pod szkołą córki czekającego na nie paparazzi. Bez zastanowienia włączyła kamerę w telefonie komórkowym, a potem zamieściła w internecie nagranie z fotografem. Rozpętała się burza.

Aktorka została oskarżona, że upublicznia wizerunek prywatnych osób. Sprawą zajęły się poważne stacje informacyjne, została zaproszona również do programu "Tomasz Lis na żywo". Dzielnie odpierała ataki. Twierdziła, że walczy za pomocą takich samych metod, jakie stosują osoby, które uprzykrzają jej życie. Z czasem wszystko ucichło, ale niechęć do mediów pozostała.

Od tej pory gwiazda unika kontaktów z dziennikarzami i fotoreporterami. Nie pojawiła się nawet na premierze filmu "Bilet na Księżyc", w którym zagrała zmysłową Roksanę. Ostatnio udzieliła tylko jednego wywiadu. Zdradziła, że czuje się coraz lepiej, ale wciąż musi na siebie uważać.

- Nie powinnam podróżować, forsować się, przebywać w dużych skupiskach ludzi - wyznała. - Wszystko będzie dobrze - zapewnia jej fanów dr Dariusz Zadrożny, lekarz, który przeprowadził operację. Poza tym aktorka konsekwentnie odmawia rozmowy o chorobie. I ma to tego prawo!

Marzena Juraczko

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

TV14
Dowiedz się więcej na temat: Anna Przybylska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy